Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Pech o sekundę

Wolniejszy o 14,5 sekundy niż w pierwszym przejeździe, Vaclav Pech wygrał Arena Königswiesen 2 i o sekundę powiększył przewagę nad Robertem Kubicą w Jänner Rallye.

Przed kończącymi rywalizację dwoma przejazdami najdłuższego, 25-kilometrowego oesu, Mini i Fiestę dzieli 13,8 sekundy.

Na Václava Pecha czekała na mecie czeska ekipa telewizyjna. - Popełniłem drobny błąd, uderzyłem tyłem w głaz. Teraz zobaczymy, czy nie uszkodziliśmy samochodu.

- Bardzo trudno - mówił Robert Kubica. - Dużo błota, bardzo trudne warunki, dodatkowo mgła. Ekstremalnie trudno. Jest OK. To coś nowego dla mnie.

Jaromir Tarabus ustąpił Kubicy o 0,9 sekundy. - Trochę po starcie mieliśmy kryzys we mgle. Pojawił się lód, zrobiło się ślisko. Zobaczymy, jeszcze daleko do mety. Czekają nas dwa przejazdy długiego oesu.

Beppo Harrach przegrał z Tarabusem o 1,5 sekundy. - Na poprzednim odcinku uderzyliśmy prawym przodem w drzewo. Nie byłem pewny czy samochód jest prosty, więc teraz pojechałem ostrożniej.

Andreas Aigner był wolniejszy od Harracha o trzy dziesiąte. - Jest coraz lepiej. Już bardziej ja prowadzę samochód, niż samochód mnie. Mgła nie stanowi problemu. Mamy tylko kłopot z wycieraczką.

Raimund Baumschlager stracił 5,1 sekundy do Pecha. - Uderzyłem w coś tylnym kołem. Miałem szczęście... Nie było zbyt dobrze. Staram się utrzymać miejsce. Łatwo można popełnić błąd.

- Staram się cisnąć - zapewniał Wasilij Griazin. - Jest trudniej z powodu mgły. Zaliczyliśmy dobry, czysty przejazd.

Robert Consani zremisował z Griazinem. - Odcinek był fajny, ale czas nie jest dobry. Mam dobre wyczucie samochodu, jednak w tej chwili nie jadę dobrym tempem.  

- Było gorzej z powodu mgły - informował Roman Odložilík. - Na slickach jest wyjątkowo ślisko. Nie muszę walczyć z chłopcami z czołówki.

Hermann Neubauer skompletował czołową dziesiątkę. - Nie czułem się pewnie, bo na poprzednim odcinku straciliśmy hamulce. Teraz hamulce pracowały normalnie.

Antonin Tlusťák jako pierwszy pojawił się na mecie oesu. - Było błoto, mgła. Jest okropnie! 

Fot. ERC

 

Poprzedni artykuł Mini we mgle
Następny artykuł Dobry trening dla Kubicy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry