Pelikański/Dymurski po Rajdzie Elmot.
Młoda ząbkowicka załoga Mariusz Pelikański i Daniel Dymurski udanie zakończyła występ w trzeciej tegorocznej eliminacji Mistrzostw Polski i jednocześnie drugiej eliminacji Pucharu Peugeota 206 XS, 30 Rajdzie Elmot rozgrywanym w Górach Sowich.
Zawodnicy po zaciętej walce zajęli niespodziewane drugie miejsce w pucharze przegrywając 0,2 sekundy jedynie z Maksymilianem Kilanowskim i Rafałem Bożkiem. Rywalizacja w trakcie całego rajdu była niezwykle zacięta. Naszej załodze udało się tryumfować w klasyfikacji pucharowej na siedmiu z trzynastu odcinków specjalnych co potwierdziło duże możliwości załogi.
- Od początku rajdu jechaliśmy swoim tempem nie ryzykując zbyt wiele, gdyż naszym planem na ten rajd było znalezienie się na mecie. Jak się okazało nasza taktyka okazała się słuszna i udało nam się ukończyć rywalizację na drugiej pozycji – Mariusz Pelikański.
- Odcinki rozegrane pierwszego dnia były dla nas dużym zaskoczeniem. Nie spodziewaliśmy się, że możemy tak skutecznie rywalizować z pozostałymi załogami. Jednak ta kilkunastosekundowa przewaga nie dawała nam żadnej gwarancji, że w takiej samej kolejności zameldujemy się na rampie start/meta po drugim dniu. – Daniel Dymurski.
Drugiego dnia odcinki specjalne były przejeżdżane w przeciwną stronę, co stanowiło ciekawostkę w rundzie Mistrzostw Polski oraz dodano dłuższy niż zwykle odcinek ze słynną partią zakrętów na walimskiej kostce. Pierwszy przejazd tego odcinka padł łupem naszej załogi. Jednak na następnym przejeździe Mariusz z Danielem nie dohamowali się przed szykaną i uderzyli w nią, co spowodowało doliczenie kary 5 sekund, które jak się później okazało zaważyło na ostatecznym wyniku w klasyfikacji Pucharu Peugeota 206 XS.
- Troszeczkę żałujemy, że przez karę za potrącenie szykany, o ułamek sekundy uciekło nam pierwsze miejsce, jednak czujemy się moralnymi zwycięzcami. Przed szykaną nie udało nam się dohamować i wpadliśmy w nią. Straciliśmy tam kilka sekund zanim udało nam się wyjechać z opon, co wybiło nas nieco z rytmu. Jednak całą następną pętlę przejechaliśmy dosyć szybko wygrywając w pucharze trzy OS-y. Niestety zabrakło zaledwie 0,2 sekundy. Jesteśmy jednak zadowoleni z wyniku jaki uzyskaliśmy. Jest to nasz życiowy sukces – Mariusz Pelikański.
- Byliśmy przekonani, że kara była już doliczona do naszego czasu na tym OS-ie i dlatego dużym zaskoczeniem dla nas był komunikat w biurze rajdu o nałożeniu na nas tej kary. Być może pojechalibyśmy ostatnią pętle nieco szybciej i wówczas wynik byłby inny. Mimo to jesteśmy bardzo zadowoleni z miejsca, które udało się nam wywalczyć w tym trudnym i szybkim rajdzie. Podziękowania należą się także dla kibiców, którzy bardzo gorąco nas dopingowali na całej trasie – Daniel Dymurski.
- Dziękujemy wszystkim, którzy w nas wierzyli oraz sponsorom, dzięki, którym nasze starty są możliwe. Za miesiąc czeka nas kolejny rajd, tym razem największa rajdowa impreza w Polsce – Rajd Polski, na którym również postaramy się nie zawieść ludzi, którzy pokładają w nas nadzieję – Mariusz Pelikański.
Podczas Elmotu załoga zdobyła 22 cenne punkty i podczas kolejnej eliminacji – Rajdu Polski musi się starać zmniejszyć dystans punktowy do liderów, załogi Adamus/Zacharko, gdyż jak pokazały obie tegoroczne eliminacje, tegoroczny puchar będzie niezwykle zacięty i każdy punkt będzie niezwykle ważny w ostatecznej klasyfikacji.
(informacja prasowa Pelikański & Dymurski Rally Team)
foto: Jacek Mazur
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.