Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Pelikański: Trzy puchary na podium.

Mariusz Pelikański i Daniel Dymurski sukcesem zakończyli 60 Rajd Polski - eliminację Mistrzostw Europy o współczynniku 20 oraz drugą rundę Rajdowego Pucharu Peugeota.

W trakcie dwóch dni niezwykle trudnych zmagań załoga Metpol Rally Team ponownie systematycznie dystansowała rywali, by osiągnąć ostatecznie metę z niezwykle dużą jak na tą klasę, 3 minutową przewagą. Na rampie, oprócz okazałego pucharu za zwycięstwo w Pucharze Peugeota zawodnicy odebrali również nagrodę za zdobycie 1 miejsca w Rajdowych Mistrzostwach Europy (klasa A-6). Ząbkowicki zespół został ponadto uhonorowany trzecim pucharem - dla najlepszej załogi dolnośląskiej.

Mariusz Pelikański:

Zwycięstwo w tym rajdzie nie przyszło łatwo. Zgodnie z założeniami musieliśmy cały czas jechać czysto, szanując cenny czas i samochód, co wymagało nieustannej koncentracji. System pucharowej punktacji premiuje bowiem zawodników dojeżdżających do mety, nawet bardziej niż system funkcjonujący w mistrzostwach świata. Dopiero pod koniec drugiego etapu mogłem pozwolić sobie na widowiskową jazdę dla kibiców, którą, mam nadzieję, sprawiłem im wiele przyjemności. Z niecierpliwością oczekujemy rajdu Kormoran, który będzie rozgrywany na mojej ulubionej nawierzchni. Mamy też nadzieję, że konkurencja się obudzi, a rywalizacja będzie naprawdę zacięta.

Daniel Dymurski:

Ten rajd był bardzo wyczerpujący fizycznie. Prawie 300 km przyszło nam przejechać w niemiłosiernym upale. Tym bardziej się cieszymy, że w pełni udało się zrealizować zakładany wcześniej plan i ponownie stanęliśmy na podium. Od tego rajdu wprowadziłem pewne innowacje w pilotażu. Dokonuję pomiaru międzyczasów, na podstawie których możemy później orientować się w czasach kolejnego przejazdu. W efekcie możemy z dużą dokładnością kontrolować sytuację na odcinkach, nie musząc zdawać się już na własne wyczucie.

Poprzedni artykuł Jurczak liderem Trofeum 1600.
Następny artykuł Kuchar: kompromis prędkość-wytrzymałość.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry