Petter królem superoesu
Pięć załóg zmieściło się w sekundzie na wieczornym superoesie na torze wyścigów kłusaków w Karlstad, kończącym sobotnią część Rally Sweden.
Na 1,9-kilometrowej trasie, Petter Solberg pokonał o jedną dziesiątą Jari-Mattiego Latvalę. Triumfator czwartkowego superoesu, Per-Gunnar Andersson uzyskał trzeci czas (+0,7). Mads Østberg był czwarty - i odrobił jedną dziesiątą do Mikko Hirvonena.
Po OS 16, Hirvonen ma za sobą Østberga (+7,4), Solberga (+8,9), Latvalę (+10,9) i Ogiera (+15,8). Szósty w łącznych wynikach, Sebastien Loeb traci 1.26 do Ogiera.
- To był udany dzień i nie mogłem pojechać szybciej - uznał Mikko Hirvonen. - Jutro spowolni mnie pierwsza pozycja startowa, nie wiem jednak, jak duże mogę ponieść straty, dopóki nie zobaczę, ile śniegu leży na drodze.
- Jutro nie bawię się w żadne gry - zapowiedział Mads Østberg. - Pojadę tak szybko, jak potrafię - i zobaczymy, co się wydarzy.
- Teraz zdecydowanie walczę o zwycięstwo - mówił Petter Solberg. - Pozostało jeszcze sześć odcinków, wszystko może się wydarzyć i musimy próbować. Jak dotąd wszystko dobrze funkcjonuje. Coraz lepiej poznaję samochód i opony. Dzisiaj na drugiej pętli straciłem trochę czasu, ale wynikało to głównie z pozycji startowej. Myślę, że na jutro moja pozycja na drodze jest całkiem dobra.
- Jeżeli na odcinkach będzie dużo śniegu, wówczas moja pozycja jest najlepsza - przewiduje Jari-Matti Latvala. - Przekonamy się o tym dopiero jutro rano. Popołudnie było wspaniałe. Rano jechałem za szeroko, za często się ślizgałem. W drugim przejeździe pojawiły się koleiny i musiałem utrzymywać w nich samochód. To było dla mnie perfekcyjne.
- Po południu zastosowaliśmy właściwą taktykę, zakładając dwie nowe opony po drugim oesie - stwierdził Sebastien Ogier. - Można jeszcze grać o wszystko, ale nie zamierzam nadmiernie tym się ekscytować. Nie zacznę podejmować ryzyka, ponieważ zmniejszyłem stratę do liderów. Na śniegu łatwo można przekroczyć limit. Moim celem nadal pozostaje zdobycie dużej liczby punktów w mistrzostwach.
W PWRC, 20-letni prażanin Martin Semerad posiada przewagę 4.32,7 nad Jurijem Protasowem. Po superoesie, na trzecie miejsce awansował kolejny Ukrainiec, Walerij Gorban, który wyprzedza Nicolasa Fuchsa Sierleckiego o 1,7 sekundy. Peruwiańczyk po raz pierwszy rywalizuje na śniegu.
- Wygrana spadła mi z nieba i nie zamierzam wypuścić jej z rąk - powiedział Martin Semerad. - Teraz to dla mnie jak wakacje, ale przez cały czas muszę uważać. Na każdym odcinku jadę tak, żeby osiągnąć metę.
Fot. pettersolberg.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.