Peugeot z dystansem.
Ekipa Peugeot Sport, po wielotygodniowych testach, nie jest optymistycznie nastawiona przed startem Rajdu Safari, otwarcie przyznając się, że samo osiągnięcie mety będzie w ich przypadku odebrane jako sukces.
„W tym roku mieliśmy nieco więcej czasu na prace nad samochodem. Po wielu sesjach testowych osiągnęliśmy, z naszego punktu widzenia, poziom zadowalający. Zdajemy sobie jednak sprawę, że konkurencja może być zdecydowanie lepiej przygotowana do trudów tej eliminacji. Safari to specyficzny rajd, w którym jak w żadnym innym, ważne jest dotarcie do mety. Jeśli nasze załogi tego dokonają, powinny zająć niezłe pozycje.” – zachowawczo zeznawał przed dziennikarzami, szef zespołu Corrado Provera.
Główny inżynier, Michel Nandan dodał, że Peugeotowi 206 WRC potrzeba więcej pracy nad zawieszeniem, które w ciężkich warunkach rajdów Akropolu i Safari, nie sprawdza się tak dobrze jak w eliminacjach rozgrywanych na mniej wymagających nawierzchniach pozostałych eliminacji. Innym problemem może być sama logistyka serwisów. Większość fabrycznych ekip utrzymuje w Afryce mechaników przez cały rok, ponieważ tylko w ten sposób specjaliści ci są w stanie skoncentrować się na najtrudniejszym z rajdów, odpowiednio poznać specyfikę trasy i wyeliminować wszelkie potencjalne błędy. Zdaniem wielu jest to zresztą zdecydowanie tańsze, niż transportowanie do Kenii całej karawany serwisowej i setek ludzi.
(k/wrn)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.