Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Pierwsze mistrzostwa świata w Polsce

Oczy wszystkich polskich kibiców i zawodników skierowane są na Rajd Polski.

Po kilku latach przygotowań FIA w końcu zgodziła się i pod koniec czerwca 2009 roku na mazurskich szutrach zagoszczą Rajdowe Mistrzostwa Świata. Przed organizatorami miesiące ciężkiej pracy. My w tym czasie przygotowaliśmy krótki przegląd prasy z lipca 1973 roku.

Właśnie wtedy w naszym kraju zorganizowany został pierwszy rajd do mistrzostw świata, stanowiąc ich siódmą eliminację. - Wiadomo, że nasz kraj otrzymał od FIA prawo organizacji eliminacji mistrzostw świata dopiero w drugim glosowaniu. (...) Organizatorzy postanowili więc wybrać takie warianty tras i opracować tak wysokie przeciętne przejazdów, by Rajd Polski zasłużył sobie na miano imprezy światowej - czytamy w Przeglądzie Sportowym z 1973r.

- Polscy i zagraniczni kierowcy, którzy od kilkunastu dni trenowali na trasie tegorocznego MRS, zgodnie twierdzą, że jego stopień trudności można porównać jedynie z najcięższymi imprezami, głównie ze względu na wysokie przeciętne i kręte, boczne, często nie utwardzane drogi. Pierwszy etap to jednocześnie II eliminacja Mistrzostw Krajów Socjalistycznych. (...) Barw Polski broni zespół FSO z R. Muchą na czele, a także "Stomil" z Olsztyna, którego liderem będą zapewne Komornicki z Krupą. Mariaż przemysłu ze sportem zaczyna owocować... - pisał Krzysztof Strykier. Jeszcze przed rajdem, po publikacji regulaminu, wiadomo było, że łatwo nie będzie. - Uwzględniając wytyczne Międzynarodowej Federacji Automobilowej założyliśmy, że będzie to impreza proporcjonalna do umiejętności uczestników i fabrycznie przygotowanych wozów. Ciężka, aczkolwiek nie tak trudna, jak niektóre rajdy specjalistyczne typu np. Safari - opowiadał komandor zawodów mgr Jacek Sożyński, dziennikarzom Tempa Kraków.

- Na 62 załogi jakie wystartowały, na mecie zostały sklasyfikowane jedynie trzy samochody. Takie odsiewy zdarzają się tylko podczas słynnych Safari, Rajdów Akropolu czy Portugalii - pisał w Przeglądzie Sportowym Jerzy Jankiewicz. Już po rajdzie zawodnicy nie tryskali optymizmem. Z jednej strony niewiele czasu na pokonanie trasy bez limitów, z drugiej bardzo trudne odcinki. - Rajd Polski jest bardziej niszczący samochody niż Safari - mówił dziennikarzowi Przeglądu zagraniczny kierowca. O walce na odcinkach specjalnych artykułów przeczytać można wiele. Doskonałym opisem faktycznej sytuacji jest tekst z Przekroju „Kulisy wielkiego rajdu”, opisujący godzina po godzinie wydarzenia, jakie miały miejsce podczas rajdu. - Przed dwoma dniami, czterema godzinami i 17 minutami na trasę XXXIII Rajdu Polski, 7 eliminacji samochodowych mistrzostw świata wyruszyła pierwsza z 62 załóg. Wróciło sześć, sklasyfikowane zostały trzy. Wśród nich Polski Fiat 1500, model seryjny z załogą: Maciej Stawowiak, pilot Jan Czyżyk - czytamy w Przekroju.

Większość odcinków specjalnych wygrał Therier, jednak został zdyskwalifikowany, kiedy pomylił drogę, choć jak twierdził z winy złych oznaczeń w książce drogowej. - Na pierwszym miejscu został sklasyfikowany wielokrotny mistrz NRF Joachim Warmbold (Fiat 124 Rally Abarth) (...) Niespodzianką było zajęcie drugiego miejsca przez zawodnika NRD Egona Culmbachera na Wartburgu 353 – tak rajd w Przeglądzie Sportowym opisywał Jerzy Jankiewicz.

Natomiast na łamach "Słowa Powszechnego" Geraint Phillips, redaktor naczelny angielskiego pisma motoryzacyjnego "MOTORING NEWS" i sekretarz Zrzeszenia kierowców i Pilotów Rajdowych skomentował dość ostro przebieg Rajdu Polski. - Przyszłość Rajdu Polski należy więc widzieć w ciemnych barwach - chyba znów trzeba będzie zacząć od początku, a więc od dobrej organizacji imprez o charakterze lokalnym... - pisał Jan Żdżarski w Słowie Powszechnym.

Po przeczytaniu wielu tekstów dotyczących niesławnego Rajdu Polski z 1973 roku jeden z pewnością zapadnie wszystkim w pamięci. Bogusław Koperski z Expressu Wieczornego w doskonałym stylu, pełnym humoru i ciekawych spostrzeżeń, popełnił artykuł Rajdacy. Choć traktuje o rajdzie, nie ma w nim miejsca na opis rywalizacji na trasie, a jest o kulisach rajdu, "mokrych etapach" w hotelu Cracovia i innych smaczkach. - Ma Kraków swoje imprezy, z których słynie, którymi się wyróżnia w Polsce i które celebruje. Wystawy fotografii z cyklu "Venus", Juvenalia, Festiwale Filmów Krótkometrażowych, ale obok nich i Samochodowy Rajd Polski. Kiedyś, przed laty, był czas, że motoryzacja była zjawiskiem gorszącym, ale i wtedy raz do roku, w środku lata, zjeżdżały do Krakowa cudeńka lśniące niespotykanymi naonczas lakierami, a pokątnym marzycielom serce się kroiło, kiedy po trzech dniach rajdu z limuzyn pozostawały smętne frędzle - czytamy w Kulisach Expressu Wieczornego.

Tak było niespełna 36 lat temu. Jednak wszystko się zmienia, rajdy wyglądają zupełnie inaczej, a teraz wszyscy z niecierpliwością oczekujemy na tegoroczny Rajd Polski.

Źródło: www.krupa.info.pl

MaGe

Poprzedni artykuł Nasser przeprosił
Następny artykuł Przygoda na hipodromie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry