Pierwsze zwycięstwo zespołu Sebastiana Frycza.
W pięknym stylu zakończyła się rywalizacja w grupie N - do ostatnich odcinków specjalnych trwała walka pomiędzy załogą Frycz/Gieras, a braćmi Bębenkami.
Po oesie 17, Sebastian z Jarkiem zanotowali lichą przewagę nad załogą Michała i Grzegorza Bębenków, wynoszącą 0,7 sekundy. Dalsza jazda polegała na powiększaniu tej ciężko zdobytej przewagi do 20,5 sekundy na mecie. Drugie miejsce w klasyfiikacji generalnej zajęte przez Sebastiana i Jarka Gierasa
jest ukoronowaniem ich zmagań na trasie 31 Elmotu.
Sebastian Frycz: "To był ciężki rajd. Uzyskanie "wygodnej i szybkiej" przewagi było niemożliwe. Każda zarobiona sekunda to efekt walki i koncentracji. Konfiguracja trasy rajdu bardzo mi pomogła. "Ciasny" i techniczny oes w Zarzeczu zwany "Fabryką" bardzo mi pasował. Przystosowanie się do zmiennych warunków i trafienie z oponami, to recepta na przybliżenie sukcesu. Powrót do znanej mi klasy uważam za udany. Mam jeszcze dużo do zrobienia z samochodem, głównie z zawieszeniem i elektroniką. Odmłodzenie mojego samochodu jest konieczne, ponieważ pojawiło się już kilka nowych ewolucji "Miśka". Ciasne i wolne partie odcinków to miejsca, w których można zarobić kilka cennych sekund. Chciałem podziękować Januszowi Kuligowi, firmie Kulig Promotion za profesjonalne i szczegółowe przygotowanie mojego samochodu. Z Lancerem podczas rajdu nie miałem żadnych problemów."
(informacja prasowa)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.