Pierwszy Meksyk Kubicy

Od 9.00 do 13.00 jeżdżą kierowcy P1 i P2, od 11.00 dołączają do nich koledzy z P3 i reszta stawki. Na 13.30 zaplanowano konferencję prasową FIA (Ogier, Hirvonen, Atkinson, Meeke, Guerra, Fuchs, Tänak). O 20.00 nastąpi start w Guanajuato, a po nim załogi przejadą uliczny superoes o długości 1,01 km, częściowo prowadzący pod ziemią - historycznymi tunelami pod miastem, widniejącym na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego Unesco.Meksyk po raz dziesiąty gości rundę WRC. Bazę stanowi León, piąte największe miasto kraju. Park serwisowy przeniesiono na zewnątrz hali Poliforum - na parking, na którym poprzednio rozgrywano superoes. Dystans rajdu skrócono do 1038 km, zwiększając łączną długość oesów do 399,93 km. 22 próby sportowe stanowią 39 procent trasy. Siedem odcinków pozostało bez zmian w porównaniu z 2013, pozostałe sześć zmodyfikowano. Na sobotniej drugiej pętli Otates został podzielony na Otatitos i El Brinco, który w niedzielnym przejeździe stanowi Power Stage. Najdłuższy pozostaje Guanajuatito, w tej edycji mierzący 55,92 km.Park serwisowy jest najwyżej położony w mistrzostwach świata - na 1800 metrach. Trasa wytyczona w górach nad León, Silao i Guanajuato, wznosi się na 2737 m npm. Moc silnika spada o około 20 procent, co stanowi dziwne uczucie dla debiutanta w rajdzie.Zgłoszono 29 załóg - najwięcej od czterech lat. Start nastąpi w trzyminutowych odstępach i nawet w przypadku konieczności zmiany koła na oesie, powinno to wyeliminować problemy ze Szwecji. Sébastien Ogier spróbuje wygrać drugi raz z rzędu. Jego rodak Sébastien Loeb sześć razy triumfował w Meksyku.

Najlepszym polskim wynikiem pozostaje drugie miejsce Janusza Kuliga i Jarka Barana w Corona Rally Mexico 2003, wówczas kandydata do WRC. W mistrzostwach świata najlepszą lokatą mogą się pochwalić Michał Kościuszko i Maciek Szczepaniak, którzy w 2008 roku wywalczyli Swiftem S1600 dziesiąte miejsce w generalce, trzecie w JWRC. Maciek Szczepaniak zaliczy już szósty start w Rally Mexico, trzeci z rzędu - tym razem pilotując debiutującego w rajdzie Roberta Kubicę.

Fot. facebook.com/KubicaOfficial