Piotrek Wypych coraz bliżej mistrzowskiego tytułu.
Kolejnym zwycięstwem w klasie N2 zakończył się występ Piotrka Wypycha i Majki Szpotańskiej w jedenastym Rajdzie Rzeszowskim.
Ich dobra passa trwa już od trzech eliminacji - najwyższe podium w klasie Piotrek Wypych wywalczył na rajdach: Polskim, Kormoranie i Rzeszowskim. Ostatni sukces na Podkarpaciu umocnił go na prowadzeniu w klasie N2. Drugi w klasyfikacji, Maciek Oleksowicz, ma 7 punktów straty do Piotrka.
Podczas samego rajdu nie brakowało emocji. Od pierwszego do ostatniego odcinka specjalnego ważyły się losy klasy N2. Piotrek Wypych (Citroen Saxo VTS) i jego najgroźniejszy konkurent, Maciek Oleksowicz (VW Polo) od początku jechali bardzo równo i szybko. Prowadzenie zmieniało się w zasadzie co odcinek specjalny. Raz najlepszy czas notował Wypych (OS 1,4), kolejnym razem Oleksowicz (OS 3,5,6). Na mecie pierwszego etapu pierwszy okazuje się być Piotrek Wypych, ale z przewagą jedynie 0,1 sekundy nad Oleksowiczem. Trzeci jest ze stratą prawie 2 minut Marcin Pogorzelski.
Piotrek Wypych: „Dotychczasowe rajdy nauczyły mnie, że Maciek jest bardzo trudnym przeciwnikiem. Spodziewałem się zaciętej walki od początku rajdu. Tak też się stało w Rzeszowie. Nasza szybka i bardzo wyrównana jazda zaowocowała takim niesamowitym wynikiem na mecie pierwszego etapu. W sobotę rano Rajd zaczyna się dla nas od nowa!”
Majka Szpotańska: „Trasa rajdu jest przepiękna, bardzo techniczna i szybka. Nie było to zresztą dla mnie pierwsze spotkanie z podkarpackimi trasami. Już dwa razy startowałam w tym rajdzie i za każdym razem kończyłam rajdowanie na pierwszym oesie. W związku z tym troszkę się denerwowałam jak będzie tym razem. Pierwszy OS siedziałam jak na szpilce, modląc się, żeby już się skończył. Jak już było po pierwszym odcinku, to nerwy gdzieś sobie poszły...”
Drugiego dnia również nie brakowało emocji. Wyrównanej walki ciąg dalszy. Pierwsze dwa odcinki wygrywa Oleksowicz, kolejny OS pada łupem Piotrka Wypycha. Na 10 odcinku specjalnym awarii ulega skrzynia biegów w Citroenie Piotrka. Z trudem udaje się operować drugim biegiem. Zostały 2 odcinki specjalne do końca rajdu i strata 5,4 sekund do Oleksowicza.
Majka Szpotańska: „Przedostatni OS w centrum Rzeszowa mimo bardzo szybkiej i bezbłędnej jazdy przegrywamy o 0,8 sekundy. Ciągle jest ponad 6 sekund straty. Przed nami ostatni, dwudziestokilometrowy OS Lubenia. Po dyskusji dochodzimy do wniosku, że „idziemy bombą” i nie odpuszczamy. Maksymalne skupienie, Piotrek jedzie „wszystko”. Na szczęście nie popełniliśmy żadnego błędy. Chwila nerwów w oczekiwaniu na wynik i ogromna radość! Poprawiliśmy się na tym odcinku o 11 sekund w porównaniu z poprzednim przejazdem. Chwile później okazuje się, że Maciek pojechał ten odcinek o 9 sekund wolniej od nas. Wygrywamy klasę na Rajdzie Rzeszowskim z przewagą 2,5 sekundy!”
Piotrek Wypych: „Jestem ogromnie zadowolony z wyniku i z bardzo wyrównanej walki. Jesteśmy coraz bliżej tytułu. Przed nami jeszcze dwie eliminacje i 7 punktów przewagi nad Maćkiem. Na pewno nie mogę spocząć na laurach. Na kolejnej imprezie, Rajdzie Śląskim, również zamierzam być najszybszy!”
Informacja prasowa
Zdjęcie: Grzegorz Kozera
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.