Piruety Hirvonena i Sandella

Mikko Hirvonen kręcił się podobnie jak Sandell - i stracił przewagę nad Madsem Østbergiem. Różnica pomiędzy kierowcami Fiest wynosi 0,6 sekundy.

- Minąłem Sandella na odcinku - mówił Sebastien Loeb. - Chyba się kręcił i jechał w przeciwnym kierunku, żeby nawrócić. Wyglądało to trochę dziwnie. Musiałem zachować ostrożność.

- Na lewym zakręcie uciekł tył i uderzyliśmy w śnieżną bandę - opowiadał Patrik Sandell, nadal siódmy w generalce. - Sytuacja była trochę przerażająca, bo nadjeżdżał Loeb i kibice go hamowali.

- Jest dobrze - szczególnie, że zaoszczędziliśmy nowe opony na następny odcinek - powiedział Sebastien Ogier.

Trzeci na Sågen 2, Jari-Matti Latvala odebrał trzecie miejsce w rajdzie Petterowi Solbergowi. - To był bardzo dobry odcinek. Zdołałem utrzymać linię i jestem bardzo zadowolony. W końcu po raz pierwszy się udało. To była ciężka praca.

- Było zdecydowanie lepiej - ocenił Mads Østberg. - Na tym odcinku brakuje wąskich miejsc i nie ma znaczenia, czy ucieka tył. Samochód nie pasuje do kolein, ponieważ uczestnicy mistrzostw Szwecji mają węższy rozstaw kół. Jest bardzo zdradliwie.

- Straciłem dużo czasu do jadących z tyłu, bo nie mam nowych opon - komentował Petter Solberg. - Zostawiłem dwie nowe na następny odcinek. Myślę, że postąpiłem właściwie. Jest bardzo dobrze, ciasno w czołówce - tak powinno być.

Mikko Hirvonen przegrał OS 13 o 20 sekund. - Kręciłem się w szybkim miejscu. Musiałem jechać w przeciwnym kierunku. Straciliśmy tam dużo czasu. Zrobiło się bardziej ekscytująco...

- Nie jest fajnie bez wspomagania - powiedział Per-Gunnar Andersson. - Zepsuło się po 3 kilometrach poprzedniego odcinka. Szukamy wycieku, ale nic nie widać.

Fot. patriksandell.com