Piruety Solbergów
Załogi Forda podwójnie wygrały 12,4-kilometrowy Ulong, kończący pierwszą piątkową pętlę Rally Australia.
Jari-Matti Latvala wyprzedził Mikko Hirvonena o 0,8 sekundy. Sebastien Ogier, trzeci na odcinku, w łącznych wynikach ma za sobą Hirvonena (+9,1) i Latvalę (+24,7). Padał ulewny deszcz.
- Teraz jest lepiej - uznał Jari-Matti Latvala. - Poranek był bardzo stresujący. Kierownicę ściąga w lewo i trudno się jedzie. Bałem się, że coś się złamało. To nie był najlepszy początek rajdu.
- Jest niewiarygodnie zdradliwie - mówił Mikko Hivonen. - Na każdym zakręcie zmienia się przyczepność. Można najechać o wiele za szybko - i jest po wszystkim. Chcemy ukończyć ten rajd. To nie będzie łatwe zadanie, ale spróbujemy.
- Trudno się jedzie - powiedział Sebastien Ogier. - Jest wyjątkowo ślisko, opony są bardzo twarde i nie pracują. Jadę bez ryzyka. Plan jest ten sam - zaliczyć dobry rajd, zdobyć dużo punktów. Rajd jest jeszcze bardzo długi, wiele może się wydarzyć.
Jewgienij Nowikow popisał się czwartym czasem na Ulong. - Myślę, że było dużo lepiej, niż na poprzednim odcinku. Na drodze leżało mniej wody. Niestety, nie mamy najlepszej pozycji startowej.
Petter Solberg stracił 9 sekund przed ostatnim międzyczasem. - Kręciliśmy się przy dużej szybkości, na piątym biegu. To był długi zakręt. Nic nie widziałem przez zabłoconą boczną szybę i wolałem się kręcić.
Henning Solberg był wolniejszy od brata o 3,4 sekundy. - Wykonaliśmy piruet, więc nie jest dobrze. Zatrzymaliśmy się na prostej.
- Jest zdradliwie, ale lepiej, że jedziemy bliżej czołówki - komentował Matthew Wilson. - Poranek był zdradliwy. Błąd Sebastiena pokazuje, jak było zdradliwie.
Peter van Merksteijn Jr utrzymuje się w czołowej ósemce. - Jest ślisko. Na drugim odcinku nasz czas był dobry. Ten oes był trochę szybszy, z asfaltowymi sekcjami. Naprawdę mi się podobało.
Lider rundy PWRC, Hayden Paddon zakończył pętlę na 9 pozycji w generalce. - Jest bardzo ślisko. To nie są warunki, w których można cisnąć. Rano jechaliśmy naprawdę na luzie. Po południu postaramy się utrzymać na drodze.
Michał Kościuszko traci do Nowozelandczyka 55,6 sekundy. - Jest bardzo trudno. Trochę skrzywiliśmy lewe tylne koło. Mielibyśmy kłopot, gdyby coś się złamało. Jedziemy do serwisu i chłopcy to naprawią.
Fot. worldrallypics.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.