Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Po 1. Rajdzie Jastrzębskim

JAKUB KŁOS / MATEUSZ BUCHTYAR: - Bez wątpienia Rajd Jastrzębski był dla nas najtrudniejszym i najcięższym wyzwaniem w tym roku.

Z drugiej jednak strony radość z jazdy i obecność na mecie cieszą wyjątkowo bardzo. Już na zapoznaniu odcinki zrobiły na nas duże wrażenie. Bardzo istotne było złapanie dobrego rytmu. Organizator bardzo dobrze wybrał konfigurację trasy, chociaż nie brakowało też miejsc, w których jeden mały błąd mógł zakończyć jazdę. Na naszą korzyść na szczęście działała pogoda. Mimo tego, że, duszo wysiłku całego zespołu kosztowało dotarcie do mety, to będziemy bardzo pozytywnie wspominać ten start.Korzystając z okazji dziękujemy organizatorom za przygotowanie tak wyjątkowej imprezy, całemu zespołowi Energy Motorsport i Fast 7 Rally Team za całą ciężką pracę i niepowtarzalną atmosferę, nie tylko podczas tego rajdu, ale całego sezonu. Wyrazy uznania dla wszystkich zawodników, ale przede wszystkim dla załóg z Pucharu Legend za zaciętą rywalizację, ale przede wszystkim także za wyjątkową atmosferę i szacunek, jakim obdarzają się wzajemnie załogi. Gratulacje dla tych, którzy wbrew trudnościom dotarli do mety, a zwłaszcza dla załogi Kavalcotti / Zeprzałka najwyższego stopnia podium na Jastrzębskim i dla załogi Makuchowski / Denkiewicz wyniku osiągniętego w sezonie 2013. Dziękujemy, także tym wszystkim, którzy w jakiś sposób mieli swój wkład w ten bardzo udany dla nas rok. Rok nauki i wyzwań, ale też bezcennych przygód. Mamy nadzieję, że w tym samym gronie zainaugurujemy sezon 2014MICHAŁ KUĆKA: - Po debiucie w Tychach, na Rajdzie Jastrzębskim chcieliśmy pojechać już troszkę szybciej. Dzięki radom doświadczonych kolegów powolutku zaczyna mi świtać w  głowie co i jak robić, aby jeździć szybciej. Oesy bardzo fajne, dające dużo nauki i frajdy z jazdy. Organizatorzy rajdu zasłużyli na pochwałę. Liczymy, że w przyszłym sezonie RSMŚl będą tak samo fajnym cyklem i zamierzamy się w nim ścigać. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w nasze starty za pomoc.JAKUB ROZMUS: - Rajd Jastrzębski był dla nas kolejnym rajdem "po naukę". Odcinki pamiętające Rajd Śląski zaliczany do RSMP sprzed kilku lat, a także zeszłoroczny Rajd Wisły, były wymagające. Wąskie i podbijające partie dawały mnóstwo frajdy z jazdy i sprawiały, że rywalizacja była bardzo ciekawa. Rajd ukończyliśmy na 4 miejscu w klasie K5, co jak na drugi start jest dla nas satysfakcjonującym wynikiem. Bardzo dziękujemy za wsparcie firmie PartnerRozwoju.pl, a także wszystkim, którzy dołożyli swoja cegiełkę do naszego startu. Do zobaczenia w sezonie 2014!!WOJCIECH FABER / MARCIN BERNATOWSKI: - Organizatorzy przygotowali bardzo fajne odcinki, które były bardzo wymagające. Po pierwszym odcinku zajmowaliśmy 10 miejsce w generalce i bardzo fajnie mi się jechało. Odcinki były bardzo szybkie, ale nie brakowało technicznych sekcji. Niestety, naszej załodze nie udało się ukończyć tego rajdu. Na jednym z do hamowań popełniłem błąd i wypadliśmy z drogi. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Ucierpiało tylko nasze Saxo. Bardzo żałuje, że nie udało nam się ukończyć i przejechać całego rajdu, bo rajd zapowiadał się bardzo fajnie.TOMASZ MAJDAK / MARCIN MAJDAK: - 1 Rajd Jastrzębski zapowiadał się bardzo dobrze. Okazało się, że faktycznie jest fajnie zorganizowany z dbałością o szczegóły. Niestety, my nie daliśmy rady dotrzeć do mety przez zwykły rajdowy błąd, czyli trochę zbyt optymistyczne podejście do zagadnienia "prędkość w zakręcie" :-) Optymizm pewnie wynikał z tego, że w końcu na tym rajdzie samochód jechał całkiem przyzwoicie po drobnych modyfikacjach i chyba najdłuższych w naszym przypadku testach przedrajdowych. Patrząc na to, ile załóg odpadło, to słowa uznania należą się Markowi Bugajskiemu, Beniaminowi Sikorze i Kamilowi Makuchowskiemu, bo tylko oni dotarli do mety z całej stawki Pucharu Cento Rally. Jak zwykle w tym sezonie, za wsparcie dziękujemy firmom: AUTOTEST – „Stacje Kontroli Pojazdów”, AUTO-MAR – „montaż instalacji LPG również do diesla” oraz chłopakom z Energy Motorsport.KAMIL MAKUCHOWSKI / ŁUKASZ DENKIEWICZ: - 1 Rajd Jastrzębski za nami. Sezon 2013 jest rokiem najważniejszym w naszej karierze. Zdobyliśmy wicemistrzostwo w Pucharze Cento Rally i II wicemistrzostwo w klasie 3. W tym roku plan był bardzo prosty. Chcieliśmy pojechać cały cykl Mistrzostw Śląska i to nam się udało. Nikt na początku sezonu nie przypuszczał, że kilku zawodników będzie toczyć ostry bój o wynik końcowy, a w tym właśnie my. Trasy Rajdu Jastrzębskiego były bardzo trudne i wymagające. Nam udało się przejechać bez większych przygód dojeżdżając do mety na 3. miejscu w licznie obsadzonym pucharze Cento Rally. Ten rok już się dla nas zakończył i przygotowujemy się do sezonu 2014, gdzie przejdziemy do RPP. Starty na razie nie są znane, więc informacje ukażą się za jakiś czas na naszej stronie.Chcielibyśmy podziękować naszym sponsorom Auto Racing i AUTO mix za cały sezon i wsparcie. Dziękujemy naszym Mechanikom za trud i ciężką pracę (w tym sezonie łatwo chłopaki nie mieli :D) Dziękujemy naszym Kibicom, którzy o nas nie zapominają, śledzą wyniki online i dopingują na trasie. Jest to bardzo miłe :) Dziękujemy chłopakom za wspólną sportową rywalizację. Mamy nadzieje, że w przyszłym sezonie będziemy mogli się z wami ścigać. Bardzo miło było nam współpracować z chłopakami z ENERGY MOTOSPORT, ponieważ klimat, jaki stworzyli w parku serwisowym, dodatkowo motywował nas do walki o najwyższy stopień podium. Fot. Grzegorz Rybarski.

Pietrzak/Salamon | Fot. Grzegorz Rybarski

IGOR PIETRZAK: - Rajd Jastrzębski rozgrywany po raz pierwszy, był sporą zagadką nawet dla miejscowych zawodników. Na zakończenie cyklu organizator przygotował nam bardzo specyficzne trasy, nierówne asfalty, dużo wybić i odciążających szczytów. Zawieszenie, w które wyposażone było nasze Clio, w żaden sposób nie spisywało się w tych warunkach. Nie mieliśmy prawdę mówiąc, żadnej przyjemności z jazdy, a na to głównie liczyliśmy przed startem. Musieliśmy odpuszczać nawet na prostych, bo auto podskakiwało i było nieprzewidywalne. Latało od lewej do prawej i głównie, co robiliśmy to walka, żeby utrzymać się na drodze. Wróciliśmy „na tarczy”, a irytujące jest to tym bardziej, że odcinki i cały rajd były bardzo dobrze zorganizowane. Przekonaliśmy się bardzo dobitnie, jakie rzeczy trzeba w aucie poprawić.
Podsumowując wszystko na koniec bardzo się cieszę, że udało nam się zaangażować w Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Śląska, ponieważ z rajdu na rajd walka robiła się ciekawsza, a obsada coraz mocniejsza. Przy tej okazji dziękuje jeszcze naszemu głównemu partnerowi firmie Inex24.pl, naszemu zespołowi i mechanikom oraz wszystkim, którzy mieli swój wkład w nasze starty, a przede wszystkim kibicom. Dziękujemy też w imieniu całego zespołu organizatorom i rywalom, z którymi walka na odcinkach dała nam ogromną przyjemność i bezcenną naukę. Fot. Grzegorz Rybarski.

Grela/Momot | Fot. Mirosław Jąkała

GRACJAN GRELA: - Bardzo cieszę się z tego wyniku w ostatniej rundzie RSMŚl. Już na Rajdzie Tyskim pokazaliśmy, że mamy tempo nawet na drugie miejsce w generalce ale ten wynik zaskoczył mnie całkowicie. Po pierwszej pętli wypracowaliśmy sporą przewagę nad drugą załogą i dzięki temu mogliśmy kontrolować tempo i nie ryzykować wypadnięciem z trasy. Sama trasa była dosyć zróżnicowana, zarówno pod wpływem szybkości jazdy, jak i przyczepności asfaltu, co nas lekko zaskoczyło w jednym miejscu. Bardzo obawiałem się miejsc z podbiciami, ponieważ zawieszenie KONI które mamy w tym aucie, kompletnie nie działa i trzeba walczyć o utrzymanie się na drodze. Dziękuję moim mechanikom za to, że do 4 rano w sobotę walczyli, żeby auto mogło wystartować do rajdu. Serdecznie dziękuję organizatorom Mistrzostw Śląska za organizację tego wspaniałego cyklu i cieszę się, że mogliśmy w tym uczestniczyć. Dziękuję również wszystkim pozostałym osobom, które pomagały nam przez cały rok oraz hurtowni tuningowej RACINGSTREET.PL i warsztatowi Lenc Auto.
Już teraz zaczynamy myśleć o dalszych planach i zachęcamy do współpracy z naszą załogą, tak aby w przyszłym roku, wspólnie walczyć nawet o mistrzostwo.

MARTA MOMOT: - Ze względu na szereg różnych problemów technicznych przed rajdem oraz problemów zdrowotnych w ekipie mechaników, był to dla nas najtrudniejszy rajd. Na szczęście zamiast poddawać się, byliśmy jeszcze bardziej zmotywowani do walki. Już od pierwszego odcinka szło nam bardzo dobrze, czego w ogóle się nie spodziewaliśmy. Mieliśmy dość rozbudowany opis, co pozwoliło nam na w miarę szczegółowe określenie różnych elementów odcinków. Momentami było ciekawie, ale wyciągaliśmy szybko wnioski i wprowadzaliśmy na bieżąco poprawki do opisu. Całość wyszła dość czysto, nie mieliśmy typowo „ciepłych” akcji. Tak naprawdę przez cały rajd utrzymywaliśmy, że jedziemy do mety zbierając po drodze doświadczenie. Wiem, że możemy szybko podróżować ale jestem zaskoczona wynikiem i tak naprawdę ciągle to do mnie dociera. Fot. Mirosław Jąkała.

Stańdo/Szelerewicz | Fot. Zbigniew Bury

KRZYSZTOF STAŃDO / GRZEGORZ SZELEREWICZ: - Szczęśliwi dojechaliśmy do mety 1 Rajdu Jastrzębskiego, jak i całego sezonu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska. Rajd, patrząc po licznie zaparkowanych rajdówkach w różnych dziwnych miejscach i w różnym stanie, okazał się bardzo trudną imprezą. Tym bardziej radość z jej ukończenia jest ogromna. Nie tylko z racji wymagających, technicznych i szybkich odcinków specjalnych przygotowanych przez organizatora, ale również wskutek problemów jakie nam towarzyszyły podczas ostatniej pętli rajdu. Odważne pokonywanie „siodła” na odcinku Borynia spowodowało uszkodzenie tylnego amortyzatora i mocowania skrzyni biegów. Dlatego by móc znaleźć się w gronie zwycięzców na mecie, musieliśmy znacznie zwolnić na ostatnich dwóch odcinkach specjalnych. Niemniej jednak problemy te nie odebrały nam woli walki i chęci osiągnięcia upragnionej mety.
Brawa dla organizatora, Automobilklubu Śląskiego za zorganizowanie super imprezy (za zapierające dech w piersiach odcinki specjalne, kompaktową trasę, biuro, start, metę i serwis w jednym miejscu).
Ogromne podziękowania należą się naszym partnerom, dzięki którym wystartowaliśmy i których mogliśmy reprezentować podczas 1 Rajdu Jastrzębskiego. Dziękujemy firmom: MARSEN, Kris-Bud, restauracji AsCafeBistro & Stacja Paliw i ZburyRallyPhotos.
Podziękowania również dla niezastąpionych chłopaków z serwisu dla Przema, Jasia i Macka, którzy przez cały sezon opiekowali się „maluszkiem”, dla całej ekipy Zorganizowanej Grupy Rajdowej, dla zaprzyjaźnionej załogi Piotr Pacek/Łukasz Chojecki i dla wszystkich kibiców którzy dopingowali i trzymali za Nas kciuki podczas startów. Dziękujemy Wam wszystkich za emocjonujący sezon 2013. Fot. Zbyszek Bury.

Pacek/Chojecki | Fot. Zbigniew Bury

PIOTR PACEK / ŁUKASZ CHOJECKI: - Nie do końca w ten sposób wyobrażaliśmy sobie zakończenie sezonu w cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Śląska. Na 1. Rajd Jastrzębski pojechaliśmy w bojowych nastrojach na walkę o czołowe lokaty klasyfikacji generalnej zawodów. Niestety, już pierwszy odcinek specjalny sprowadził nas mocno na ziemię i po awarii prądu, a dokładnie jednego przewodu straciliśmy na oesie ponad 18 minut. Dokładając do tego sporą karę za spóźnienie na odcinek nr 2, pozostała nam jedynie walka o dojechanie do mety rajdu i pokazanie się z jak najlepszej strony na poszczególnych odcinkach. I ta sztuka w sposób przyzwoity nam się udała.
Kończymy sezon z podniesionymi głowami. Przysporzył nam on wiele emocji, pozbieraliśmy wiele nowych doświadczeń. Czekamy teraz na oficjalne wyniki na koniec sezonu.
Serdecznie gratulujemy wszystkim naszym kolegom ich wyników na koniec sezonu. Pragniemy podziękować również organizatorom poszczególnych rund za przygotowanie fantastycznych zawodów.
Dziękujemy naszym sponsorom, firmom: METALEX - Tomasz Zdebski, KOMPLEX - Wyroby Hutnicze, KONSTAL - Producent Garaży Blaszanych oraz Bram Garażowych, HYDROSPRZĘT - Maszyny Budowlane za wsparcie podczas całego roku naszych startów. Nie możemy zapomnieć o naszych rodzicach, którzy w każdej potrzebie starali się nam zawsze maksymalnie pomagać.
Wielkie podziękowania składamy również Piotrkowi Grabowskiemu za wzorowe przygotowanie auta przed każdymi zawodami oraz chłopakom z Zorganizowanej Grupy Rajdowej, serwisantom: Przemowi, Jaśkowi, Maćkowi, a także naszej załodze maluszka Stańdo/Szelerewicz z którą zawsze dzieliliśmy wspólne stanowisko serwisowe.
I na koniec dziękujemy WSZYSTKIM, którzy przez cały sezon w jakikolwiek sposób wspierali nas oraz pomagali w naszych startach. Fot. Zbigniew Bury.

Cieślak/Ranik

SZYMON CIEŚLAK: - Nasz start w tym rajdzie był przede wszystkim treningowy. Po nie najlepszym początku sezonu miałem trzy miesiące przerwy, podczas których odbudowywaliśmy auto. Dobrze więc było wrócić na odcinki jeszcze przed dwiema ostatnimi rundami Pucharu Polski. Sprawdzaliśmy tutaj różne ustawienia samochodu i docieraliśmy się z nowym pilotem - Michałem Ranikiem. Pomogły w tym bardzo fajne odcinki, mocno bazujące na tych wykorzystywanych podczas poprzednich edycji Rajdu Wisły. Można nawet powiedzieć, że były to jedne z najlepszych tras w trzeciej lidze. Na zakończenie chciałbym podziękować GG Car Sport z Będzina za świetne przygotowanie samochodu, a także firmom Nowy Roździeń, Skalny Szczyrk, OknaŚląsk.pl oraz WRT Karting za wsparcie.

Skwarek/Skwarek | Fot. Zbigniew Bury

JAREK SKWAREK: - Czwarty start, czwarty raz na mecie. Co ważne, miejscami jazda sprawiała dużo przyjemności, organizacja rajdu przebiegała w naszej ocenie wzorowo, w związku z czym ogromnie cieszymy się z udziału w tej imprezie. Podobnie jak podczas Rajdu Bocheńskiego, z każdym przejazdem ubywało konkurentów, a widok rozbitych na poboczach rajdówek działał negatywnie na wyobraźnie - nie był to łatwy rajd. Osiągając metę zdobyliśmy dużo nowych doświadczeń, nie licząc kilku błędów na nawrotach rajd przejechaliśmy czysto - to z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Jeśli już o nią chodzi, to w tej chwili tak naprawdę wszystko jest możliwe - jak będzie czas pokaże - nasza rajdówka wystawiona jest na sprzedaż. Nowych pomysłów jest dużo, ale najważniejsze że są chęci i zapał to realizacji nowych celów.
W tym miejscu pragniemy podziękować naszym partnerom, towarzyszącym nam od początku sezonu - projektowi JezusTeam, Składowi opału HETMAN - sklad.hetman.pl, środowisku muzycznemu Red-Note.pl. Dziękujemy za zaufanie i okazana pomoc. Dziękujemy również za przed sezonową pomoc Autoryzowanemu Dealerowi KIA, firmie RM Filipowicz z Krakowa - nasza KIA choć bezawaryjna to dzięki tej pomocy była porządnie zabezpieczona w niezbędne części. Osobne podziękowania w kierunku firmy KingCar z Będzina - za przed sezonowy ogromny wkład pracy, wielką cierpliwość i między rajdowy serwis. Dziękujemy Michałowi za bezinteresowną pomoc w kwestii opracowań materiałów filmowych, dziękujemy Zbyszkowi Buremu za opiekę fotograficzną. Dziękujemy naszym przyjaciołom i konkurentom zarazem za wspaniałą atmosferę podczas rajdów. Za każdym razem dawało nam to ogromnego energetycznego kopniaka to dalszego działania i kolejnych startów. Plan na ten sezon zrealizowany w 200%.
Zapraszamy na nasz profil na facebook i youtube - SkwarekRacingTeam. Do zobaczenia!

Poprzedni artykuł Ogier pokazał klasę
Następny artykuł Zwycięstwo Donczewa, Iliew mistrzem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry