Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Po czwartku na Azorach

DOMINIK BUTVILAS: - To nie był dla nas tak krótki dzień jak mogłoby się wydawać.

Nawet superoes, którym zaczynaliśmy rajd wymagał od nas sporo pracy. Nawierzchnia drugiej próby była twarda, a sam odcinek szybki, przypominał mi oesy z nadbałtyckich rajdów. Jestem zadowolony z naszej szybkości jak na początek rywalizacji. Ostatnia dzisiejsza próba była dłuższa, bardziej wymagająca, wspinaliśmy się w górę, potem zjeżdżaliśmy, to była trochę krótsza wersja tego co nas spotka jutro. Jestem zadowolony z notatek oraz z naszej współpracy w rajdówce. Jutrzejsza jazda na czele stawki nie powinna przysporzyć większych problemów. Co więcej, nie po raz pierwszy jadę w czubie – doświadczyłem tego m.in. na Rajdzie Polski czy wielokrotnie na Litwie. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, SJS oraz EneosKAMIL HELLER: - Pierwszy dzisiejszy oes trudno nazwać prawdziwym odcinkiem, bo było to kręcenie się pod dnie kamieniołomu. Drugi nie poszedł nam perfekcyjnie, ale tempo mieliśmy dobre. Było szybko, twardo, więc sprzyjało to naszemu Subaru. Trudno było pojechać trzeci odcinek z głową. Sporo się na nim nauczyliśmy i nie jechaliśmy go wolno. Jesteśmy trochę zaskoczeni jutrzejszą pozycją startową, bo bardzo trudno było właściwie trafić tempem jazdy albo w wyższą pozycję albo taką poza pierwszą dziesiątką.

Kajetan Kajetanowicz

KAJETAN KAJETANOWICZ: - To było dobre, choć trudne rozpoczęcie rajdu dla LOTOS Rally Team. Każdy z dzisiejszych odcinków był zupełnie inny, więc musieliśmy modyfikować ustawienia samochodu pomiędzy poszczególnymi próbami. W tych mocno zróżnicowanych warunkach nasze opony raz spisywały się nieco lepiej, a raz nieco gorzej, ale tego akurat nie mogliśmy zmienić. Dziękuję ekipie M-Sportu za fantastycznie przygotowany samochód, który my chyba całkiem przyzwoicie dziś wykorzystaliśmy . Nasza strata do Craiga jest minimalna - zaledwie 1,4 sekundy. To naprawdę niedużo, jak na tak wielką bitwę, jaką toczymy w tym rajdzie. Mam nadzieję, że w piątek kolejni zawodnicy włączą się do rywalizacji o czołowe pozycje. Jutro przed nami trudny dzień. Teraz chcemy się dobrze zregenerować, by od rana walczyć z pełną koncentracją, bo to jutrzejsze odcinki mogą rozstrzygnąć losy tego rajdu. Miejscowe oesy są bardzo wymagające kondycyjnie, choć czuję, że jestem lepiej przygotowany fizycznie niż rok temu. W piątek czekają nas długie pętle, a co za tym idzie bardzo trudne decyzje w kwestii wyboru opon na odcinki, których nie jeszcze nie znamy, bo nie pokonaliśmy ich w ubiegłorocznej edycji. Już wracając z dzisiejszych oesów myślałem o drogach, którymi pojedziemy jutro. Na śniadanie mamy trzy dość krótkie oesy, ale za to na obiad są dwa przejazdy ciężkiego, niesamowicie skomplikowanego, ale smakowitego zarazem odcinka Sete Cidades. Przed ruszeniem do walki na jego wąskiej trasie wijącej się na zboczu drzemiącego wulkanu zawodnicy mają jednocześnie gęsią skórkę i szeroki uśmiech na twarzy.
Starty Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana wspierają strategiczny partner LOTOS Rally Team - Grupa LOTOS - a także i CUBE.ITG i Driving Experience. Szczegółowe informacje dotyczące Kajetana Kajetanowicza i zespołu są dostępne na stronach www.lotosrallyteam.pl oraz www.kajto.pl, a także na: www.facebook.com/EmocjeDoPelna i www.facebook.com/KajetanKajetanowicz.

Poprzedni artykuł Breen nowym liderem
Następny artykuł Katastrofa Josha Moffetta

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry