- Było trochę brudu, jak zwykle na drugim przejeździe - powiedział lider Rajdu Monte Carlo. - Rano mieliśmy lód, teraz jest sucho i zrobił się normalny asfaltowy rajd.

- Sebastien jest za daleko z przodu, więc teraz już utrzymujemy pozycję - mówił Mikko Hirvonen, czwarty ze stratą 6,6 sekundy. - Do końca rajdu jeszcze daleko. Bierzemy oes po oesie.

Z drugim czasem zameldował się na mecie Chris Atkinson, powiększając przewagę nad Francoisem Duvalem o 3,5 sekundy. - Próbujemy ile się da, on oczywiście też - stwierdził Atko. - Trochę dbaliśmy o opony, bo one mogą być problemem po południu. Zaatakujemy na następnym oesie.

- Końcowe 5 kilometrów nie było fantastyczne - przyznał Francois Duval, który wygrywał z Atkinsonem na ostatnim międzyczasie.

Petter Solberg skompletował czołową piątkę. - OK, nie mieliśmy większych problemów. To był zupełnie inny oes. Rano po ciemku jechało się bardzo trudno.

Gigi Galli, następny w wynikach odcinka, opowiadał o bucie kibica, który "tańczył lambadę przed moim samochodem". - Po południu jest trochę lepiej. Rano nie mogłem się obudzić. Mój inżynier powiedział mi parę brzydkich wyrazów.

P-G Andersson był wolniejszy o dwie dziesiąte w porównaniu z pierwszym przejazdem, ale zmieścił się w siódemce. - Warunki są dużo lepsze. To nadal dobry czas. Samochód spisuje się bardzo dobrze.

Toni Gardemeister stracił pół sekundy do kolegi z teamu Suzuki. - Zero problemów i jadę pewniej, bo mam dobry samochód.

Jean-Marie Cuoq, nadal siódmy w łącznej klasyfikacji, traci już 16 sekund do Gallego. - Widzę dużo moich kibiców przy trasie i to jest wspaniałe. Jestem zachwycony dopingiem. To dla mnie rajd roku!

Odpadł Jari-Matti Latvala, który podczas zmiany koła stwierdził uszkodzenie lewego przedniego zawieszenia Focusa.