Pogodzeni przez Mikko
Mikko Hirvonen wygrał pierwszy oes za kierownicą Citroena.
Nowy kolega Loeba wykorzystał kolcowane opony i na Cimetiere de Vassieux - Col de Gaudissart pokonał ośmiokrotnego mistrza świata o 3,7 sekundy. Trzecim wynikiem zaskoczył Pierre Campana (+17,4). Czwarty na OS 12, Dani Sordo wrócił na pozycję wicelidera. Petter Solberg stracił na odcinku 1.46.
- Teraz mieliśmy zdecydowanie właściwe opony. Jechałem na czterech kolcowanych - mówił Mikko Hirvonen. - Czas jest dobry. Trochę jeszcze tracimy do Pettera, ale pozostało 2,5 dnia rajdu. Jesteśmy w grze!
- Nawet na kolcach bardzo trudno było utrzymać samochód na drodze - opowiadał Sebastien Loeb. - Warunki zmieniły się od przejazdu szpiegów. Czasem nie było lodu, a czasem się pojawiał. Trzeba było jechać bardzo, bardzo ostrożnie. Cieszę się, że tu jestem.
- To był bardzo udany przejazd - stwierdził Pierre Campana. - Na pierwszym kilometrze mieliśmy trudności, ale finisz był OK.
- Odcinek był naprawdę zdradliwy - przyznał Dani Sordo. - Nie mieliśmy kolców i dużo straciłem. Na początku było OK, lecz pod koniec zrobiło się bardzo źle. Najważniejsze, że nie popełniłem błędu.
Jewgienij Nowikow założył slicki i kolce na krzyż. - Ten odcinek był bardzo specjalny. Trudno właściwie dobrać opony. Nie mieliśmy dobrych na ten oes. Na lodzie jechało się bardzo trudno. Było trochę drobnych momentów.
Martin Prokop korzystający ze śniegowych opon, zmieścił się w czołowej szóstce. - Myślę, że to dobry wybór. Decyzję podjął mój technik. Było dużo śniegu, bo ciągle pada. Brakowało nam kolców i jechaliśmy bardzo wolno - za wolno na finiszu.
- Teraz było trochę inaczej, bardzo trudno na lodzie - powiedział Francois Delecour. - Nie widziałem punktów hamowania. Citroen miał właściwe opony.
Ott Tänak stracił 1.26 do Hirvonena. - Poprzednio było dobrze, teraz wręcz przeciwnie. Mieliśmy slicki i zimowe opony. Było naprawdę ciężko, ale tu jesteśmy. Trudno to opisać. Nigdy dotąd czegoś takiego nie doświadczyłem.
- Bardzo zdradliwe warunki, bardziej niż oczekiwałem - komentował Armindo Araujo. - Nigdy nie jechałem w takich warunkach. Miejscami było 3-5 km/godz. Mieliśmy trudności z utrzymaniem samochodu na drodze, ale przeżyliśmy i jestem szczęśliwy.
P-G Andersson uzyskał 10 czas w generalce. - Jechałem z zaparowaną szybą, naprawdę bardzo wolno. Mamy zimowe opony bez kolców.
- Mam slicki z tyłu, zimówki z przodu - informował Petter Solberg. - Niemal wypadłem z drogi. Było dużo wody i czarny lód. Niewiarygodne, niewiarygodne!
Bryana Bouffiera sklasyfikowano na trzecim miejscu w klasie 2, za Michaelem Burrim. - Totalnie trudno, bardzo ślisko, za dużo śniegu - usłyszano na mecie oesu od Bryana. - Jechaliśmy tak szybko, jak się dało, ale było bardzo trudno.
Henning Solberg kończył odcinek z zablokowanym lewym tylnym kołem. - Po dwóch kilometrach, na podjeździe uderzyłem w coś lewą stroną. Na zakrętach jest bardzo ślisko.
- Mieliśmy totalnie złe opony - przyznał Michał Kościuszko. - Pogoda nagle się zmieniła i było dużo śniegu.
Fot. GEPA
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.