Poligonowe kłopoty Solberga

Guy Frequelin powiedział wczoraj, że musi zastanowić się przez noc, czy obaj jego kierowcy powinni mieć nadal wolną rękę i ścigać się między sobą.

Duval dotarł jednak na metę ubłoconą Xsarą. Był poza drogą, a po oesie użyto gaśnicy, bowiem płonął hamulec prawego przedniego koła. Loeb wykonał piruet na nawrocie, ale mimo błędu pokonał Stephane'a Sarrazina różnicą 11 sekund.

Na OS 7 kręcili się Atkinson i Kopecky. Schwarza przyhamowały wibracje musu w przednim kole. Märtin po 100 metrach wypadł na trawnik. Gardemeister zahaczył o belę słomy i urwał prawe lusterko. Grönholm, czwarty na oesie, powiedział, że dobrał za twarde opony.

Nadeszła złowieszcza Panzerplatte na poligonie Baumholder. Petter Solberg mający złe wspomnienia związane z tym miejscem, spóźnił sie na PKC i otrzymał 1,5 minuty kary. Spadło ciśnienie w układzie hydraulicznym, nie działał system zmiany biegów. Norwegowi została tylko trójka - stracił na oesie 2.08 i finiszował z dymiącą skrzynią biegów.

Toni Gardemeister na dłużej zaparkował Focusa. Zepsuła się instalacja elektryczna, strata przekroczyła 21 minut. Kolega z ekipy, Roman Kresta zaliczył małe "off". Schwarz stracił sprzęgło. Märtin, Rovanperä i Atkinson mieli za miękkie opony. Duval jednak ciągle ściga się z Loebem - przegrał OS 8 tylko o 1,1 sekundy. Pirelli Grönholma zostały dobrane na ten odcinek. Bosse znalazł się w wynikach pół sekundy za Duvalem. - Jadę ostrożnie. I tak nie mogę złapać kierowców Citroena - powiedział zwycięzca Rajdu Finlandii.