Polski po oesie 8.

Problemy ma za to jego konkurencja. Leszek Kuzaj na siódmym oesie był krótko poza drogą, a na ósmym złapał gumę i w klasyfikacji traci już prawie 50 sekund. Kłopoty nie ominęły również Krzysztofa Hołowczyca. Olsztynianin wygrał pierwszy dzisiejszy oes, ale na trasie drugiego stracił wspomaganie w swoim Peugeocie. Z tą awarią musiał pokonać także odcinek numer 8. W konsekwencji spadł na czwarta pozycję i traci do Kuliga już 1.35,5 min. Na szczęście serwis Hołka uporał się na czas z awarią i załoga bez spóźnienia jedzie dalej. Pech nie opuszcza Łukasza Sztuki. Kierowca ten jedzie bardzo szybko, ale tak jak wczoraj znów złapał gumę i to na najdłuższym oesie dnia. W grupie N prowadzenie z pierwszego dnia zachował Michał Bębenek. Drugi ze stratą 20 sekund jest Marcin Turski, a trzeci Sebastian Frycz. Na OS 6 awarię miał Paweł Dytko i jego strata jest już bardzo duża. Na kierowców czekają jeszcze dwie pętle po trzy odcinki. Na początek najdłuższy oes (ponad 22 kilometry z Lasówki do Mostowic).

(JSZ)