Polski po OS3: Campos na czele.

Na pierwszym oesie, Duszniki-Zieleniesc odpadł faworyt polskich kibiców Leszek Kuzaj i w tym momencie stało się jasne, że walka o zwycięstwo roztrzygnie się pomiędzy zagranicznymi gośćmi - Miguelem Camposem i Brunonem Thiry (obaj Peugeot 206 WRC). Pierwszą próbę zdecydowanie wygrał Portugalczyk, kolejną zapisał na swoje konto Belg, na trzecim - "Międzylesiu" znów leoszy był Campos i to on minimalnie prowadzi w rajdzie. Inna sprawa, że Thiry narzeka na problemy z ciśnieniem hamulców.

Pod nieobecność Kuzaja, Polakom pozostała rywalizacja z Rosjaninem Evgenijem Vasinem (Peugeot 206 WRC) o miejsce trzecie. Od wysokiego "C" zaczął Michał Bębenek (Mitsubishi Lancer EvoVI) - trzeci na oesie pierwszym. Na odcinku drugim - klasycznej "Spalonej" - błyszczał już Paweł Dytko, który awansował na trzecią lokatę w klasyfikacji. Nie utrzymał jednak tego miejsca długo. Na kolejnym oesie jego A-grupowy Lancer EvoVII odmówił posłuszeństwa i kierowca z Nysy zmuszony był się wycofać.

Po odpadnięciu Dytki, na trzecią pozycję awansował jego odwieczny rywal - Tomasz Czopik (Subaru Impreza WRC), którego jednak czeka zacięta walka z czwartym w tej chwili Vasinem. Rosjanin (kapeć na drugim oesie) dysponuje znacznie nowocześniejszym sprzętem, Polak jednak, z racji znajomości trasy, na pewno nie jest na straconej pozycji.

W grupie N prowadzi Zbigniew Gabryś, przed Michałem Bębenkiem i tradycyjnie "przesypiającym" pierwsze oesy Sebastianem Fryczem. Kierowca ze Szczyrku wyraźnie jednak rozkręca się z każdym kilometrem, co zapowiada ciekawą rywalizację podczas kolejnych pętli.

W klasie A6 prowadzi Grzegorz Grzyb (Peugeot 206 S1600), przed Damianem Juraczakiem (Fiat Punto S1600) i Piotrem Adamusem (Opel Corsa S1600).

Rajd zakończył już także jeden z faworytów Grupy N - Michał Sołowow. Na jednym z zakrętów Międzylesia Lancer kieleckiego kierowcy wypadł do rowu - co skończyło się urwanym kołem.