- Dla mnie nie było to zbyt dobre popołudnie - przyznał Mikko po Palsankylä, przegranym o 2,5 sekundy. - Te dwa odcinki były dla nas naprawdę trudne. Miałem 2-3 momenty i straciłem czas.

- Czas jest bardzo dobry - ocenił Sebastien Loeb. - Na poprzednim odcinku trochę straciłem. Pozostały cztery sekundy - walka jest ostra. Robię co mogę, ale jest bardzo, bardzo ciężko. Trzeba mieć stuprocentowe zaufanie do samochodu, żeby coś zrobić. Finlandia nie należy do moich ulubionych rajdów. To bardzo specyficzna impreza. Wyczucie samochodu jest bardzo dobre. Różnice wynoszą sekundę - półtorej, a to jest nic na takich odcinkach. Naprawdę ostro walczymy.

- Nie wiem dlaczego, ale straciłem dużo czasu na tym oesie - mówił Dani Sordo. - Przejechaliśmy za wolno wąską, środkową sekcję. Superoes też będzie bardzo ważny.

- Dzień był całkiem OK - uznał Jari-Matti Latvala. - Na paru oesach straciliśmy trochę czasu, ale jestem całkiem usatysfakcjonowany. Tracę tylko 9 sekund do Daniego. Jutrzejszy dzień będzie bardzo ważny. Musimy ustalić taktykę z zespołem.

- Być może za mocno cisnąłem na tym odcinku, ale czas i tak jest dobry - komentował Matti Rantanen, uciekający przed Henningiem Solbergiem.

- Jest coraz lepiej - oświadczył Henning. - Dopasowałem mój styl jazdy. Będę ciężko pracował, żeby pojechać jeszcze szybciej.

- W ogóle nie mam zaufania do samochodu - narzekał Mads Østberg. - Po awarii amortyzatora mamy duży problem z przednim zawieszeniem. W tym rajdzie niełatwo jedzie się z takim uszkodzeniem. Szkoda, bo tracimy czas i miejsca, ale zaczynam się już do tego przyzwyczajać. 

- Ten oes był bardzo dobry - powiedział Jari Ketomaa. - Naprawdę fajnie się jechało. Tym samochodem jadę niemal w limicie i za bardzo nie mogę przyspieszyć, jednak nie jestem całkiem zadowolony z siebie.

Fot. mikkohirvonen.com