Pozostał najtrudniejszy oes

Przed końcowym odcinkiem Rally del Casentino Kubica wyprzedza Felice Re o 1.48,3. W programie pozostała najtrudniejsza próba. Oes Talla mierzący 36,88 km, rozpoczyna się o godzinie 21.34. Na trasie może padać i przypuszczalnie pojawi się mgła.

- Było dobrze - powiedział Robert Kubica. - Ten oes okazał się trochę bardziej suchy i mieliśmy odpowiednie opony. Nie działo się nic szczególnego. Ostatni odcinek będzie wielkim wyzwaniem, szczególnie dla opon.

Luca Ambrosoli był wolniejszy od Kubicy o 10,8 sekundy. - Zawsze mamy drugi czas. Usunęliśmy problem z mocowaniem fotela. Teraz zobaczymy, jak przebiegnie długi oes. Tam wszystko się rozstrzygnie.

- Zbyt ostrożnie dobraliśmy opony - przyznał Felice Re. - Na mokrym odcinku rywale byli szybsi. Na tym pojechaliśmy bardziej agresywnie. Teraz musimy zwrócić szczególną uwagę na ostatni oes. Nie ufam Corrado. On może zaatakować. Przypominam sobie Val Varaitę...

- Nic specjalnego - informował Corrado Fontana. - Przejechaliśmy naszym tempem. Zobaczymy, jakie warunki będą na ostatnim odcinku. Zapowiada się trochę loteria.

- Na tej pętli poszło nam źle - uznał Rudy Michelini. - Wyjechaliśmy na slickach. Szykujemy wielki atak na ostatnim odcinku.

Alessandro Re uzyskał szósty rezultat na OS8. - Nadal jest dobrze biorąc pod uwagę sytuację w mistrzostwach. Na przebiegu rajdu zaważyła pogoda. Nie podejmujemy ryzyka i na razie jest OK.

- Ta pętla nie przebiegła zbyt dobrze - ocenił Max Rendina. - Przeszkadzają nam zaparowane szyby. Dużo straciliśmy na krótkim odcinku.

Ósmy czas należał do Hermanna Gassnera. - Tym razem mieliśmy właściwe opony, choć jechaliśmy bezpiecznie.

Fot. Massimo Bettiol