Przed Rajdem Ziemi Bocheńskiej
MICHAŁ KIDAWA: - Jedziemy z Wojtim.
Postaramy się boczarami, bo nasz konkurent z japońskiego sprzętu przesiadł się na mocniejszy japoński i już będzie nam trudno go dorwać. Apetyty były ogromne, ale uznajemy, że poddał się walkowerem. Szkoda. Niech teraz jedzie swoje. Co do przygotowania samochodu - nie mam zastrzeżeń. Fura gwizda, wunderbaum reggae-coco już powieszony na lusterku. Będą dobre ujęcia na kamerze do onboardów, bo się choineczka śmiesznie majta na winklach. To taki nasz domowej roboty G-meter, pracujemy nad wyskalowaniem go, ale niestety - jestem cięższy od Wojtka i zgodnie z pomiarami wychodzi na to, że cały czas lecimy lekkim bokiem... Właściwie to może być też wina krzywej budy, ale na dietę przechodzę pro forma.WOJTEK WYSOKIŃSKI: - Kidzi dobrze mówi. Nie mam wiele więcej do dodania poza tym, że tym razem będę dyktował Michałowi po portugalsku. Mamy już w Polsce załogi dyktujące sobie po angielsku, francusku i tak dalej, więc my chcemy być prekursorami nowego nurtu i robimy krok dalej. Żaden z nas po portugalsku nie umie ani słowa, nie przeszkadza nam to jednak w prowadzeniu tego typu rajdowego rzemiosła. Generalnie zamierzamy brak talentów lingwistycznych nadrobić tym, że dzień przed rajdem upodlimy się jak świnie portugalskim winem. Będzie dobrze. Fot. Tomasz Filipiak.
MACIEJ MIKLASZEWSKI: - Nadchodzi długo oczekiwany start! Podobnie jak Mateusz cieszę się, że rajdy wracają na małopolskie drogi. Mamy tutaj mnóstwo terenów, które sprzyjają organizowaniu odcinków, więc nie wiem czemu musieliśmy czekać tyle lat, aż ktoś odkryje na nowo potencjał tego regionu. To trochę smutne, ale liczę, że okres zapomnienia o rajdowej Małopolsce właśnie się zakończył i będę częściej mógł startować w pobliżu domu.
Z informacji, które dostarcza organizator, zapowiada się ciekawy, techniczny rajd, gdzie dużą rolę będzie odgrywać opis i pewna jazda. Liczę, że szybko wypracujemy z Mattem wspólną wizję odcinków i pokonamy je chyżo, bezbłędnie i z dużą dozą radochy.
Ze swojej strony pragnę podziękować za pomoc w organizacji startu firmom Motomaniac.pl oraz ProCamper, bez których wsparcia i wyrozumiałości nie zasiadłbym na prawym fotelu podczas swojego „domowego” rajdu. Dziękujemy i do zobaczenia na odcinkach! Fot. Mirosław Jąkała.
KRZYSZTOF JANIK: - Cieszę się, że Wiesiek w tym roku jednak wystartował. Jednocześnie mam nadzieję, że pozostali "teamowi" kierowcy z którymi miałem przyjemność startować nie mają mi za złe, że wracam do Hondy. Mimo najszczerszych chęci nie udało mi się roztroić czy choćby rozdwoić ;) Rajd Ziemi Bocheńskiej traktujemy jako zgranie załogi po niemal 8-miesięcznej przerwie oraz przetarcie przed Karkonoskim. Jedziemy w klasie Gość a tutaj jak wiadomo, nie ma większego podejścia do "czterołapów" czy części samochodów A-grupowych, dlatego plan jest taki, by jechać do mety z każdą pętlą coraz szybciej. Oby tylko pogoda nie pokrzyżowała planów i dopisała w dniu rajdu, bo o kibiców z rejonów Bochni jestem spokojny - znając ich temperament, zrobią na OSach większy show niż niejedna rajdówka ;)"
Start załogi Wiesław Ingram / Krzysztof Janik w Rajdzie Ziemi Bocheńskiej wspierają firmy: AQUER, AIFO, LOK-TEL, HOTEL PANORAMA, KOLOR PLUS STUDIO, AUTO-HAL, AIR-TECH-BUD.
Start możliwy jest dzięki firmom: METALEX – Tomasz Zdebski, KONSTAL – Producentowi Garaży Blaszanych oraz Bram Garażowych, no i oczywiście rodzicom :-) Fot. Mirosław Jąkała.
Wielkie podziękowania dla serwisu TRAX RACING (www.traxracing.pl) , który przebudował auto z wyścigowego na rajdowe. Nasz start wspierają sieci serwisowe Perfect Service i Q-Service firmy Inter Cars. Patronem załogi jest Automobilklub Królewski oraz KronikaRajdow.pl. Fot. jp-rallyfotos.be
ELA CZARNOTA: - Licencja 250 zł, wpisowe na rajd 600 zł, zobaczyć minę Darka po mojej pomyłce na PKC Meta w Mikołowie - bezcenne... Tak na poważnie to nie mogę się już doczekać wyjazdu do Bochni. Rajdy to naprawdę moja pasja i starty w nich dostarczają mi niesamowitych emocji. Kto nie siedział w rajdówce i nie wpatrywał się w zegar odliczający sekundy do startu, pewnie nie wie o czym mówię ale uwierzcie mi, to fantastyczne uczucie.
Miło nam też dodać, że do grona wspierających nas firm: Magneti Marelli z jej siecią warsztatów Checkstar, firmy Hoffman - specjalistów od układów wtryskowych diesla, Graftech - flokowanie i oklejanie aut i Piekarni Elżbiety Domin z Bachórza dołączyła firma Berner - wiodący dystrybutor chemii warsztatowej i wysokiej jakości narzędzi.
Z tego miejsca pragniemy gorąco podziękować naszym partnerom: RM Filipowicz, Autoryzowanemu Dealerowi KIA i Mitsubishi z Krakowa, Składowi Opału Hetman z Mikołowa, RallyKing.pl za przygotowanie auta i cierpliwość jaką się wykazują w stosunku do nas :).
Rajd będzie dla nas ogromnym wyzwaniem, dlatego prosimy o doping! Trzymajcie za nas kciuki i do zobaczenia na trasie rajdu! Fot. Zbigniew Bury.
Startujemy dzięki partnerom: ACJUSZ Ubezpieczenia, Firma Reklamowa IMPREX, MOTOWELD.PL oraz mieszalni lakierów AUTO COLOR Tarnów, za co dziękujemy.
GRZEGORZ MORTEK: - W Rajdzie Ziemi Bocheńskiej wystartuję z moim doświadczonym kolegą Patrykiem Śmietaną. W pewnym sensie jest to spełnienie marzeń, ponieważ po ponad kilkuletniej przerwie cała sceneria rajdowa powraca w malownicze krajobrazy Łapanowa, Nowego Wiśnicza i Bochni, gdzie odbywał się Rajd Krakowski i gdzie jako dziecko oglądając zmagania dużo starszych kolegów marzyłem, żeby kiedyś być jak oni. Jestem szczęśliwy również z tego powodu, że mój debiut jako pilota odbędzie się właśnie na tym rajdzie, blisko rodzinnego Tarnowa, dzięki czemu duża ilość moich znajomych, kolegów oraz przyjaciół zapowiedziała wielki doping, za co już serdecznie im dziękuję!!! Priorytetem przede wszystkim jest meta oraz zebranie kolejnego cennego doświadczenia.
GRZEGORZ SZELEREWICZ: - Podczas ostatniego, nieudanego występu naszej załogi w Mikołowie, który można podsumować słowami Adama Mickiewicza: „buchnęło, zawrzało i zgasło”, apetyt na ściganie przed zbliżającą się trzecią rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska jest ogromny. Z niecierpliwością odliczam dni i godziny do rozpoczęcia 1 Rajdu Ziemi Bocheńskiej, do momentu gdy znów zasiądę na prawym fotelu u boku Krzyśka. Nie występujemy w roli faworyta, ale zrobimy wszystko aby nasze przejazdy na długo zostały w pamięci kibiców. W końcu coraz rzadziej na rajdowych trasach można podziwiać tak dawniej popularnego „Maluszka”. Priorytetem na ten rajd jest osiągnięcie mety, przy widowiskowej i płynnej jeździe. Mamy zamiar dobrze reprezentować barwy naszych klubów: Śląskiego i Południowego.
Kibice!!! Liczę na to, że Wasz doping przy odcinkach doda naszemu Fiacikowi dodatkowych koni mechanicznych, co pozwoli jeszcze szybciej przemieszczać się z pkt A do pkt B. Dlatego chciałbym wszystkich gorąco zaprosić na trasy 1 Rajdu Ziemi Bocheńskiej, na start i metę w Bochni, jak i do parku serwisowego, gdzie dla kibiców przygotowaliśmy małą niespodziankę. Do zobaczenia na oesach!!!
Zachęcam również do śledzenia stron: www.zgr.com.pl/rallyteam, profilu Zorganizowanej Grupy Rajdowej na Facebooku, www.rajdziemibochenskiej.pl i www.kbc24.pl, gdzie będzie można znaleźć niezbędne informacje na temat rajdu i naszej załogi.
Start załogi Krzysztof Stańdo/Grzegorz Szelerewicz wspierają: Kris-Bud, AsCafeBistro & Stacja Paliw, Skład Materiałów Budowlanych KSIĄŻBUD, GRAN-POL oraz ZburyRallyPhotos. Fot. Grzegorz Rybarski.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.