Przygoda Tomaszczyka

Opel Adam polskiej załogi zawisł na barierze na Cosmodrom-Krauthausen 1.

- To był początek oesu przejeżdżanego w kółko, trzeci, może czwarty kilometr - powiedział Autoklubowi Łukasz Włoch. - Dobrze znaliśmy to miejsce, bo na zapoznaniu przejeżdżaliśmy tam osiem razy. Kilka załóg też miało problemy na tym zakręcie. Było tam dużo brudu. Delikatnie wypluło nam przód. Jurek pociągnął ręczny i tknęliśmy barierę, która była bardzo lekko zamocowana. Bariera puściła, a podtrzymujący ją pachołek wszedł pomiędzy koło i nadkole. Nic nie mogliśmy zrobić. Po oesie przyjechał serwis, podniósł auto na lewarku i pojechaliśmy dalej, ale etap dla nas już się zakończył.

Banalny błąd, strat żadnych, a rozgoryczenie wielkie. Teraz musimy naradzić się w zespole, czy jutro skorzystamy z Rally 2. Opuścimy siedem oesów, więc otrzymamy 35 minut kary. Wiele zależy od tego czy konkurenci też się dzisiaj nie posypią, czy będą szanse na punkty. Być może pojedziemy w niedzielę treningowo. Zobaczymy...

W generalce prowadzi Ruben Zeltner w Porsche. Liderem rundy ADAC Opel Rallye Cup jest Jacob Madsen.