Puchar Zimy: Z Malucha do Lancera

Oni, tak jak i cała klasa pierwsza, mogli ścigać się po mocno ośnieżonej nawierzchni, która jednak zmieniała się wraz z każdą załogą. Na klasę czwartą czekał już miejcami niemal bezśnieżny beton i asfalt, gdzie indziej jednak zdradliwe, oblodzone i mocno wyślizgane zakręty.

Dla zawodników zostało przygotowanych w sumie 10 prób, z których 3 były przejeżdżane dwukrotnie. Były oczywiście tory - w Modlinie, "Rutki" w Płońsku, gdzie już dwukrotnie rozgrywany był odcinek specjalny Rajdu Warszawskiego, oraz nowy tor firmy Inter Cars, który uczestnikom spodobał się najbardziej.

Całą trasę najszybciej pokonał Wiktor Kozłowski z Piotrem Spodniewskim (Subaru Legacy), jednak dwuminutowe spóźnienie na start kosztowało ich 20 sekund kary i w rezultacie spadek na dopiero czwarte miejsce w klasie 4. W tej sytuacji całą imprezę wygrało Subaru Impreza z Grzegorzem Staszewskim jako kierowcą i Katarzyną Politalską w roli pilota. Pozostałe miejsca na podium w klasie czwartej zajęli: Wojciech Szczytnicki i Katarzyna Grzonek-Jastrzębska (Audi A3) i Adam Sekuła z Magdaleną Michalak (Subaru Impreza).

W pierwszej klasie zwyciężyli Bartłomiej Badowski z Piotrem Kozińskim. Ubiegłorocznego Wicemistrza Okręgu Warszawskiego KJS w klasie pierwszej przyciągnęła wyjątkowa nagroda za pierwsze miejsce w klasie, ale o tym niżej. Badowski z dwoma "trafionymi" słupkami (każdy po 5 sekund kary) wyprzedził o 9,7 sekundy Jakuba Domańskiego ze Zbigniewem Jendrychem. Ten ostatni miał niecałe półtorej sekundy przewagi nad Michałem Kozłowskim i Sebastianem Sandeckim. Cała klasa pierwsza podróżowała Fiatami 126p.

W drugiej klasie podium zdominowały czteronapędowe Subaru Justy. Wygrał Paweł Poletyło z Arturem Jabłuszewskim o ponad 18 sekund wyprzedzając Roberta Topolskiego z Andrzejem Kornelą i Radosława Gaworskiego z Luizą Jachnik.

Trzecia klasa to kolejny sukces Marka Kwaśnika, który zdradził nam, że jeszcze w tym roku planuje pójść krok dalej, w kierunku Rajdowego Pucharu PZM. Na Pucharze Zimy, prowadząc Daewoo Lanosa wyprzedził o 3 sekundy Marcina Kwiatkowskiego (Opel Corsa) i o 12 sekund Adama Tomalaka (Fiat Punto).

O 13 pierwszy "Maluch" przekroczył linię mety pod siedzibą sponsora generalnego Pucharu Zimy - firmy Inter Cars. Tam po ciepłym posiłku zawodnicy oczekiwali z dużym napięciem na wyniki imprezy. A było na co czekać, gdyż nagrody, o których była wzmianka nieco wyżej, były bardzo atrakcyjne. Maciej Oleksowicz ufundował dla zwycięzcy każdej klasy nagrodę w postaci przejażdżki rajdowym Mitsubishi Lancerem po torze w Czosnowie. Zdobywcy drugich miejsc w klasie Mieli zasiąść za kierownicą Volkswagena Polo, którym Marcin Sienkiewicz zdobył tytuł Mistrza Polski w klasie N-2 w sezonie 2004. Dla tych, którzy zdobyli trzecie miejsce czekała podróż rajdowym Peugeotem 106 Tomasza Bartosia, który na Pucharze Zimy po raz pierwszy był członkiem Zespołu Sędziów Sportowych.

Około godziny 16:30 rozpoczęły się pierwsze jazdy. Największe wrażenie Mitsubishi Lancer zrobił na Bartku Badowskim, normalnie startującym Fiatem 126p. Jako drugi za kierownicą tego auta usiadł Paweł Poletyło, jednak na mecie okazało się, że Lancer "troszkę" ucierpiał. Podczas jazdy Pawła przebiła się prawa tylna opona i co gorsze auto zaczęło chodzić na 3 cylindrach. W tej sytuacji Grzegorz Staszewski, zwycięzca rajdu, przekazał do dalszych jazd swoje Subaru Impreza. Na szczęście Polo, jak i Peugeot 106 w całości dotarły do mety.

Inter Cars ufundował także nagrody - godzinne wynajęcie toru dla każdego, kto zajął miejsce na podium w klasie.

W Pucharze Zimy mieliśmy także załogi startujące w klasie "Gość". Zwyciężył w niej Marek Sołtysiak (Fiat Seicento), drugi był Marcin Jastrzębski (Seat Leon), a trzeci Konrad Kwiatkowski, podróżujący wspaniałymi bokami tylnonapędowym rajdowym BMW 325i. Rozdanie nagród miało miejsce w klubie Scena. Zwycięzcy klas otrzymali trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, torby pilotów rajdowych oraz ubrania reklamowe firmy Castrol. Wszystkie nagrody od firmy Inter Cars. Puchary dla zwycięzców klas zapewnił burmistrz Dzielnicy Bemowo - Włodzimierz Całka.

(Jarek Zaleśny)

foto: Dominik Kalamus