Rajd Argentyny. Gronholm wygrywa shakedown.
Marcus Gronholm pomimo drobnych kłopotów ze sprzęgłem był najszybszy na oficjalnym odcinku testowym przed rozpoczynającym się jutro Rajdem Argentyny.
Lider mistrzostw tym razem przystępuje do rajdu w komfortowej sytuacji, ponieważ bez względu na wynik i tak utrzyma pierwsze miejsce w klasyfikacji kierowców.
“Będzie ciężka walka z Fordami i Subaru, ale jestem optymistą. Potrzebujemy kolejnych punktów, ale na pewno nie potrzebujemy szalonej jazdy. Pojedziemy ostrożnie” – powiedział Gronholm.
O sekundę gorszy czas uzyskał mistrz świata Richard Burns, który coraz lepiej czuje się w Peugeocie.
”Jestem o wiele bardziej zadowolony z auta w porównaniu do Cypru. Miałem trzy dni testów i wprowadziłem kilka zmian. Mam jeszcze sporo do nauki, ale z rajdu na rajd powinno być lepiej. Chociaż, aby było lepiej niż na Cyprze jest tylko jedno miejsce” – stwierdził Burns.
Nieco wolniejszy od Burnsa był Tommi Makkinen. Fin był bardzo zadowolony z samochodu i na shakedownie ograniczał się tylko do wyboru opon. Po kilku rajdach zakończonych niepowodzeniem czterokrotny mistrz świata liczy na przełamanie złej passy, chociaż uważa że tegoroczny rajd będzie trudniejszy od ostatniej edycji. Na jego korzyść przemawiają statystyki.
Dzisiaj trochę wolniejsi byli kierowcy Fordów Colin McRae i Carlos Sainz. Obaj zanotowali czasy 2:43.8 min, 2.3 s słabsze od Gronholma i około sekundy słabsze od Burnsa i Rovanpery. Makinen miał 2:42.8 min. Dzisiaj o 1.30 w nocy polskiego czasu start z rampy w Carlos Paz, ale pierwsze odcinki specjalne odbędą się dopiero jutro. Początek OS 1 o 13.30.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.