Rajd Argentyny - zapowiedź
Już w przyszły weekend czeka nas kolejna, piąta runda Rajdowych Mistrzostw Świata Rajd Argentyny.
Południowoamerykańska eliminacja rozpocznie serię bardzo ciężkich szutrowych rajdów, które zadecydują kto dalej będzie się liczył w walce o mistrzostwo świata, a kto z niej odpadnie.
Zwycięstwa bardzo potrzebuje zespół Subaru, który podobnie jak w 1999 roku miał fatalny początek sezonu. Wtedy po nieudanym starcie, właśnie w Argentynie przyszło podwójne zwycięstwo. Jednak dotychczasowy przebieg obecnego sezonu nie wskazuje na to, aby historia mogła się powtórzyć. Mimo to lider zespołu Richard Burns wierzy w trzecie z rzędu zwycięstwo.
Jeszcze gorzej niż on spisuje się Colin McRae. Szkot nie zdobył dotychczas ani jednego punktu. Jeśli teraz nie ukończy rajdu na wysokiej pozycji to zostaną mu tylko matematyczne szanse na końcowy triumf. Szefowie teamu bardziej niż na Colina liczą na niezwykle regularnych w tym roku, wicelidera mistrzostw Carlosa Sainza i zajmującego piąte miejsce Francoisa Delecoura.
Głównym faworytem będzie jednak lider mistrzostw Tommi Makinen, za którym przemawiają statystyki rajdu. Z pewnością pola łatwo nie oddadzą kierowcy Peugeotów. Marcus Gronholm - jak na mistrza przystało - zechce wreszcie odnieść pierwsze w tym roku zwycięstwo. Jego koledzy z zespołu Didier Auriol i Harri Rovanpera mają już na koncie wygrane i teraz też są potencjalnymi zwycięzcami.
Rajd Argentyny ma bazę w Cordobie i rozpocznie się 3 maja. W porównaniu do zeszłego roku trasa nie uległa większym zmianom. Rajd rozgrywany jest tylko wcześniej niż zwykle. Łączna długość to 1158 kilometrów.
Zanim rozpocznie się tegoroczna rywalizacja proponujemy kibicom obejrzenie filmów z Rajdu Argentyny z 1998 roku. Wtedy to startowały aż dwie polskie załogi Krzysztof Hołowczyc/Maciej Wisławski w Subaru Imprezie i Leszek Kuzaj/Krzysztof Gęborys w N grupowym Lancerze. Przypomnijmy, że Hołek zajął siódme miejsce w klasyfikacji generalnej, najwyższe w historii swoich występów w mistrzostwach świata.
(JSZ)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.