Rajd Elmot po I dniu: Kuzaj rozdaje karty.
Leszek Kuzaj z Maciejem Szczepaniakiem byli zdecydowanie najlepszą załogą podczas pierwszego dnia Rajdu Elmot – I eliminacji RSMP 2004 - Subaru Impreza z numerem 2 było najszybsze na siedmiu spośród ośmiu rozegranych dziś odcinkach specjalnych.
Na drugim miejscu jest Michał Sołowow z Maciejem Baranem w Mitsubishi Lancerze Evo VII. Do Kuzaja traci 50,1 s. W tym miejscu należy odnotować, iż sędziowie postanowili dokonać korekty czasów z OS2 właśnie Sołowowa oraz Michała Kościuszki. Zapisano im takie same wyniki, jakie osiągnęli na OS6. Między innymi przez to Sołowow mógł wyprzedzić w generalce Lubiaka, ale nie bez znaczenia było zwycięstwo kierowcy jeżdżącego w barwach Cersanit Rally Team na oesie siódmym. Była to jedyna próba, na której nie wygrał Kuzaj. Trzecia załoga w rajdzie, jaką tworzą Maciej Lubiak i Maciej Wisławski, traci do Sołowowa po I etapie 18,9 s. Czwarty jest Tomasz Kuchar z Krzysztofem Gęborysem – 24,5 s. za Lubiakiem. Z rajdu, po problemach z autem, wycofał się mistrz polski Tomasz Czopik.
Liderem w klasyfikacji Super 1600 pozostał Grzegorz Grzyb z Przemkiem Mazurem w Suzuki Ignis S1600. Załoga Fiata Punto S1600 – Sebastian Frycz i Maciej Wodniak - w trakcie drugiej pętli tylko raz pokonała swoich rywali i to zaledwie o 0,1 sekundy! Po I etapie dzieli ich nieco ponad 26 sekund.
Jutro drugi i ostatni etap Rajdu Elmot, podczas którego zawodnicy będą musieli pokonać osiem odcinków specjalnych o łącznej długości 112,14 km.
Wypowiedzi po I etapie:
Leszek Kuzaj: „Jestem zadowolony z wyniku, tym bardziej, że ten samochód dopiero wczoraj dotarł na miejsce i do momentu startu zrobiłem nim jakieś osiem kilometrów. Jutro zamierzamy jechać szybko, ale bez szaleństw. Być może uda się jeszcze powiększyć przewagę, ale nie będzie to najważniejsze.”
Michał Sołowow: „Po wymianie tylnego dyfra nie mamy już żadnych problemów. Jestem zadowolony z uzyskiwanych czasów i jutro będę chciał nadal utrzymywać szybkie tempo. Fajnie mi się jedzie.”
Maciej Lubiak: „Na czwartym odcinku opuściliśmy drogę, zgasł samochód i straciliśmy około dwudziestu sekund. Ciągle jednak mamy kontakt z Michałem Sołowowem i jutro będziemy się starali go wyprzedzić.”
Tomasz Kuchar: „Gitara... W sumie wszystko gra i jedziemy bez problemów. Współpraca z Krzyśkiem Gęborysem układa się bardzo dobrze.”
Grzegorz Grzyb: „W pewnym momencie auto przestało nam jechać, a że nie jest nam jeszcze zbyt dobrze znane, to baliśmy się pochopnie przełączać jego parametry. Na szczęście trwało to tylko kilka sekund i wszystko wróciło do normy. Utrzymujemy przewagę nad Sebastianem Fryczem i oczywiście chcielibyśmy wygrać w tym pierwszym starcie nowym autem – będziemy o to walczyć jutro.”
Sebastian Frycz: „Na drugiej pętli walka z Grzegorzem Grzybem była już o wiele bardziej kontaktowa, choć ciężko będzie odrobić stratę z pierwszej pętli. Mimo to nie poddajemy się i jutro próbujemy dalej walczyć.”
Michał Bębenek: „Udało nam się awansować na punktowane miejsce i być może jutro uda się jeszcze wspiąć chociaż o jedno oczko. Dobrze nam się jedzie, ale niestety na dobry wynik nie mamy już szans.”
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.