Rajd Japonii: Solberg triumfatorem.
Petter Solberg (Subaru Impreza WRC) został zwycięzcą Rajdu Japonii, po raz pierwszy rozgrywanego jako eliminacja mistrzostw świata.
Norweg na prowadzenie wysunął się już po inauguracyjnej próbie i nie oddał go do końca zawodów. Oczko niżej sklasyfikowany Sebastien Loeb (Citroen Xsara WRC), który do triumfatora stracił 1:13.3, ale dzięki kolejnym ośmiu punktom wyraźnie zbliżył się do upragnionego tytułu mistrza świata.
Markko Martin (Ford Focus WRC) na próbie numer 24 (Satsunai 3 – 2,2 km) nie miał sobie równych. O pół sekundy gorszy rezultat od Estończyka zanotował Marcus Gronholm (Peugeot 307 WRC). Tym samym dwukrotny mistrz świata odskoczył od Carlosa Sainza (Citroen Xsara WRC) o kolejne 0,9 sekundy. Przed finałową pętlą dystans między tymi doświadczonymi kierowcami wynosił 4,9 sekundy.
Kierowca Peugeota 307 WRC na trzech ostatnich próbach [Rerakamuy 2 (8,76 km), Panke Nikorpet 2 (20,24 km) oraz Penke 2 (26,02 km)] był bezkonkurencyjny, dzięki czemu nie dał sobie wydrzeć czwartego miejsca w klasyfikacji generalnej. Na finałowej próbie identyczny czas jak Marcus Gronholm uzyskał Markko Martin.
Dla Pettera Solberga to trzeci w tym sezonie triumf. Warto pamiętać, że w poprzedniej eliminacji – Rajdzie Niemiec – uległ groźnie wyglądającemu wypadkowi. Tym razem w drodze do mety był najszybszy na 11 z 27 rozegranych odcinków specjalnych. Co ciekawe wszystkie zwycięstwa oesowe w tegorocznej edycji Rajdu Japonii odniósł podczas dwóch pierwszych etapów.
Powody do zadowolenia ma również Sebastien Loeb. As zespołu Citroena co prawda był wolniejszy od zwycięzcy o 1:13.3, ale umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji indywidualnej kierowców. Na pięć eliminacji przed końcem sezonu ma już 30 punktów przewagi nad kolejnym w stawce Petterem Solbergiem. Patrząc na aktualną formę Francuza trudno przypuszczać, aby roztrwonił tak imponujący dorobek.
Na najniższym stopniu podium Rajdu Japonii uplasował się Markko Martin. Estończyk od poprzedzającego go Sebastiena Loeba był wolniejszy o 30 sekund. W klasyfikacji indywidualnej spadł za sprawą Pettera Solberga z drugiego na trzecie miejsce. Markko Martin w chwili obecnej ma na swoim koncie 53 punkty, a więc o jeden mniej niż aktualny mistrz świata.
Jako czwarty na metę wjeżdżał Marcus Gronholm, który był bez wątpienia bohaterem finałowej pętli. Ostatecznie trasę Rajdu Japonii pokonał wolniej od zwycięzcy o 2:17.9. Oczko niżej sklasyfikowany został Carlos Sainz. Słynny El-Matador do poprzedzającego go Fina stracił 13,1 sekundy.
Na szóstym miejscu sklasyfikowany został Harri Rovanpera (Peugeot 307 WRC). Na pozycję tą awansował po próbie numer 24, kiedy problemy ze swoją rajdówką miał jego rodak Mikko Hirvonen (Subaru Impreza WRC).
Ósme miejsce wywalczył przysłowiowym rzutem na taśmę – Antony Warmbold (Ford Focus WRC). Na finałowej próbie Toshi Arai (Subaru Impreza WRX STI, N4) był wolniejszy od niego o 4,7 sekundy i ostatecznie dystans na mecie między tymi kierowcami wyniósł zaledwie 0,7 sekundy na korzyść Niemca. Tym samym Antony Warmbold powtórzył wynik z Rajdu Turcji, który jest dla niego życiowym osiągnięciem w mistrzostwach świata.
Toshi Arai był najszybszym wśród miejscowych zawodników, a zarazem bezkonkurencyjnym wśród kierowców dysponujących autami N-grupowymi. Wbrew pozorom nie był to jego życiowy wynik. Najlepsze rezultaty osiągnął w Rajdzie Akropolu (2000 rok) oraz Rajdzie Cypru (2001 rok), kiedy na metę wjeżdżał jako czwarty.
Rajdowe mistrzostwa świata powracają na kontynent europejski. Już za niespełna dwa tygodnie kolejne emocje związane z tym cyklem. W dniach 16-19 września rozegrany zostanie Rajd Walii.
(Marcin Gazda)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.