Rajd Katalonii: Shakedown dla Solberga.
Petter Solberg potwierdził wysoką formę, uzyskując podczas dzisiejszego shakedownu przed Rajdem Katalonii najlepszy czas i zostawiając w tyle wszystkich faworytów.
Słynący z ogromnej wiedzy technicznej, pozwalającej na optymalne ustawienie samochodu, Norweg wykonał dziś osiem przejazdów po trasie odcinka testowego Coll del Buc, a swój najlepszy rezultat – 2:13.0 uzyskał podczas szóstej próby. Później Solberg przejechał trasę jeszcze dwukrotnie, ale rekordu już nie poprawił. Kierowca był wyraźnie zadowolony z siebie i swojego Subaru Impreza WRC.
”Dziś tylko testowaliśmy, nie ma więc co przywiązywać specjalnej wagi do wyników. Liczenie czasów zacznie się od jutra. Jestem oczywiście zadowolony z tego, że udało się nam wypracować bardzo dobre ustawienia auta. To dobrze wróży przed startem prawdziwego ścigania.” – powiedział Petter Solberg.
Nieco słabiej wypadł dziś drugi z zawodników Subaru – Tommi Makinen. Czterokrotny mistrz świata był niecałe dwie sekundy wolniejszy od swojego kolegi i mimo, że mocno pracował nad ustawieniami, wykonując aż dziewięć przejazdów, nie udało mu się pojechać szybciej.
Dobrze radzili sobie za to stawiani wśród głównych faworytów kierowcy Peugeota. Cała trójka uzyskała dziś dobre czasy, ale najszybszy był nieoczekiwanie nie Gilles Panizzi, ale Marcus Gronholm. Fin pokonał trasę tylko pięciokrotnie i uzyskał rezultat tylko o jedną dziesiątą sekundy gorszy od Solberga. Mistrz świata z roku 2000 był zadowolony z ustawień swojej 206-tki WRC i z uśmiechem na twarzy rozmawiał z ekipą techniczną. Również obrońca tytułu, Richard Burns przejechał się dziś pięciokrotnie. Anglik był co prawda o sekundę wolniejszy od Fina, ale nie wydawał się tym przejęty. Najmniej razy, bo tylko trzykrotnie, pokazał się na trasie zwycięzca z Korsyki Gilles Panizzi.
”Samochód jest bardzo dobrze przygotowany i wydaje się być optymalnie ustawiony. Dziś nie szaleliśmy. Sprawdziłem tylko czy wszystko jest OK i kiedy okazało się, że nie ma żadnych problemów, zakończyliśmy testy. Teraz myślę już tylko o jutrzejszym dniu. Będę oczywiście starał się wygrać ten rajd, ale jest wielu zawodników, którzy mają podobny cel. Wszystko wyjaśni się na trasie.” – powiedział zrelaksowany Gilles Panizzi.
Trzeci czas dzisiejszych testów zapisał na swoje konto wracający do siebie po poniedziałkowym wypadku Carlos Sainz. Hiszpan większy nacisk niż na testy swojego Focusa WRC, położył na sprawdzenie w akcji komunikacji z nowym pilotem. Marc Marti, zastępujący kontuzjowanego Luisa Moyę, spisywał się podobno bez zarzutu.
”Nie mieliśmy wiele czasu na poznanie się. Próbowaliśmy oczywiście pewnych rzeczy już podczas rekonesansu, a teraz staraliśmy się wypracować optymalną prędkość, z jaką Marc będzie podawał mi informacje. To nie będzie dla niego łatwy rajd. Używam dość specyficznego zapisu, dlatego będzie musiał się do niego bardzo szybko przyzwyczaić. Dziś jednak wszystko układało się bez zarzutu i jestem dobrej myśli.” – powiedział Carlos Sainz, dla którego będzie to już rekordowy – 155 start w eliminacji mistrzostw świata. Tym samym Hiszpan poprawi wynik Juhy Kankkunena, którego w Katalonii zabraknie.
Drugi z kierowców Forda, Colin McRae testował tymczasem nowy system zmiany biegów zamontowany w swoim samochodzie. Szkot, który po wypadku na Korsyce będzie podróżował ze złamanym palcem u lewej ręki, ma przed sobą ciężkie trzy dni. Zespół, aby ułatwić mu ściganie i odciążyć kontuzjowaną dłoń, zamontował dodatkowy dżojstik po lewej stronie kierownicy. Tym samym Colin będzie mógł zmieniać biegi na zmianę, raz jedną, raz drugą ręką.
„System jest z pewnością ciekawy. Jego głównym zadaniem jest to, żebym mógł polegać bardziej na kontrolowaniu kierownicy zdrową prawą dłonią. Nie miałem specjalnych problemów z przyzwyczajeniem się do zmiany biegów po lewej stronie. Pamiętajcie, że jestem Szkotem – w moim kraju wszyscy operują lewarkiem właśnie po lewą ręką.” – wyznał Colin McRae.
Nieco poniżej oczekiwań wypadli dziś stawiani w gronie faworytów zawodnicy Citroena. Wszyscy trzej fabryczni: Sebastien Loeb, Philippe Bugalski i Thomas Radstrom zostali nieoczekiwanie pogodzeni przez jadącego również Xsarą WRC, tyle że prywatną, Jesusa Purasa. Godna odnotowania jest także postawa innego prywaciarza – Brunona Thiryego. Belg, startujący Peugeotem 206 WRC, odnotował identyczny rezultat, jak as ekipy fabrycznej – Gilles Panizzi. Rekordową liczbę przejazdów zaliczył dziś Freddy Loix. Kierowca Hyundaia nie był zadowolony z ustawień swojego Accenta WRC i aż do samego końca próbował z serwisem wprowadzać korekty. Pojawiał się na trasie aż dziesięciokrotnie.
Najlepsze czasy uzyskane na shakedownie:
P. Solberg 02:13.0
M. Gronholm 02:13.1
C.Sainz 02:13.8
M.Martin 02:13.9
R.Burns 02:14.1
C.McRae 02:14.3
G.Panizzi 02:14.8
B.Thiry 02:14.8
T.Makinen 02:14.9
J.Puras 02:15.1
S.Loeb 02:15.2
A.Mortl 02:15.5
M.Campos 02:15.9
H.Rovanpera 02:16.2
F.Loix 02:16.3
P.Bugalski 02:16.3
F.Delecour 02:16.3
T.Gardemeister 02:16.4
A.Kremer 02:16.7
A.McRae 02:17.1
A.Schwarz 02:17.7
T.Radstrom 02:18.0
K.Eriksson 02:18.2
S.Griazine 02:21.2
S.Blomqvist 02:25.7
(sw)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.