Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Rajd Nadwiślański: - Wypowiedzi po OS4

GRZEGORZ GRZYB: - Jesteśmy zadowoleni, fajnie nam się jedzie, chociaż z drugiej strony jest bardzo ciężko, nie wiadomo, gdzie znaleźć punkty hamowania.

W jednych miejscach jest piekielnie ślisko i ledwo się daje zahamować, a w innych hamujemy bardzo za wcześnie. Wszyscy mamy takie same warunki.WOJTEK CHUCHAŁA: - To była pętla z małymi nietrafieniami w punkty hamowania, generalnie taka bardzo szarpana. Chciałem jednak zobaczyć co się będzie działo na pierwszej pętli w tych warunkach. Do tego choroba nie ułatwia mi zadania, ale nie chcę marudzić. Poznaliśmy wiele miejsc, gdzie jest ślisko, gdzie trzeba uważać, a gdzie można pojechać szybciej.MACIEJ RZEŹNIK: - Pomału rozkręcamy się. Nie możemy wstrzelić się z hamowaniami, albo dużo za wcześnie, albo za późno i trzeba się bronić. Poza tym jest ok. Jedziemy po drodze, nie mamy jakiś sytuacji, nie podejmujemy ryzyka. Postaramy się teraz trochę przyśpieszyć.TOMASZ KUCHAR: - Kręciłem się na czwartym oesie, nie dohamowałem do krzyżówki. Zrobiliśmy obrót o 360 stopni i wróciliśmy z powrotem na drogę. Mój błąd, zbyt późno hamowałem. Ogólnie jedzie się dobrze.ŁUKASZ HABAJ: - Warunki były trudne.  Było więcej wody niż się spodziewaliśmy. Pętla była dla nas trudna, ponieważ jechaliśmy wolno ze względu na fakt, że pierwszy raz używałem opon typu intermediate i generalnie katastrofa. Nie potrafiłem zrozumieć, jak to wszystko pracuje i nie umiałem jechać, bałem się. Bardzo szybko traciliśmy przyczepność. Dopiero na ostatnim oesie sporo zaingerowałem w ustawienia i wszystko zaczęło mniej więcej działać, ale na pewno to nie jest ideał. Cieszę się, że nawierzchnia przesycha, bo będziemy lepiej rozumieli jak ten samochód działa, bo na suchym znam go już dobrze, bo na mokrym to było dla nas trudne przeżycie. Już pierwsze hamowanie przestrzeliliśmy co ustaliło tempo na te dwa oesy.

DOMINIK BUTVILAS: - Poranne odcinki specjalne były trudne. W zależności od nawierzchni, praktycznie po każdej próbie zmienialiśmy opony. Było niezwykle ślisko. W przeciwieństwie do poprzednich rajdów, tutaj utrzymanie równego, pewnego tempa jest prawie niemożliwe. Większość śliskich miejsc mieliśmy odpowiednio oznaczonych, ale i tak podczas tej pętli skupialiśmy się na poprawie notatek i odpowiednim wyczuciu opon. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Lemona Electronics, SJS oraz AIBĖ.

MACIEJ OLEKSOWICZ: - Samochód nie ma mocy, na wolnych obrotach przerywa. Raczej taka słaba jazda. Nie możemy się rozpędzić na tych długich prostych i tracimy strasznie dużo czasu. Zobaczymy czy inżynierowie coś wymyślą. Próbowaliśmy sprawdzać to samodzielnie, po konsultacji telefonicznej, ale nie znaleźliśmy żadnego problemu, ale mam nadzieję, że oni będą mieli więcej możliwości i coś znajdą.

fot. Marcin Kaliszka

Poprzedni artykuł Nocne Grand Prix Tomaszowa
Następny artykuł Udany dzień Grzegorza Grzyba

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry