Rajd Turcji - nowe terytorium dla Mitsubishi.
Zespół WRC Mitsubishi Motors Motor Sports weźmie udział w rozpoczynającym się jutro Rajdzie Turcji (24-27.06).
Impreza ta została wprowadzona do kalendarza mistrzostw świata zaledwie rok temu, w terminie kiedy to Mitsubishi pauzowało w cyklu WRC. Zatem tamtejsze szutry będą świeżym i ekscytującym wyzwaniem dla oficjalnie zgłoszonych załóg Gilesa wraz z Herve Panizzich oraz “Gigi” Galli i Guido D'Amore.
“To będzie kolejny z rzędu, bardzo gorący i kamienisty rajd” powiedział Mario Fornaris dyrektor techniczny zespołu. “Wciąż gromadzimy dane i zbieramy doświadczenia a Turcja będzie stanowiła kolejny rozdział naszej historii. Na ile będzie się on różnił od pozostałych, musimy poczekać i przekonać się na własnej skórze”.
Gilles i Herve mają jednak już doświadczenie w tej eliminacji RSMŚ. Francuzi startowali w niej w ubiegłym roku i ukończyli rajd na 5. miejscu w klasyfikacji generalnej.“Lubię tego typu rajdy a warunki mam nadzieję, będą wypadkową tego co spotkaliśmy na Cyprze i w Grecji. - komentował Gilles. “To trzecia, ciężka szutrowa impreza i wiem, że wciąż będziemy mieli kłopoty z zawieszeniami. Ale sam charakter odcinków specjalnych jest przyjazny a poza tym, udało nam się dokonać niewielkiej zmiany w ustawieniach samochodu. W ubiegłym roku rajd rozgrywany był zdecydowanie wcześniej, wobec czego w tym regionie aura nie była najlepsza. Niemniej jednak udało nam się z rajdem trafić na całkiem przyjazne warunki atmosferyczne. Teraz mamy początek lata i spodziewam się temperatur na poziomie 20 – 25 stopni, wobec czego rywalizacja będzie trudniejsza”.
“Moja strategia jest zbliżona do tej, jaką przyjęliśmy w Grecji” – dodał Gilles. “Będę starał się naciskać wtedy, gdy będzie ku temu sposobność, ale najważniejsze to pamiętać o kondycji samochodu i zwracać baczną uwagę na to, co będzie się działo wokół nas. Uważam, że w Grecji mieliśmy sposobność do powalczenia nawet o 5. miejsce, więc zakładam, że tutaj pojedziemy w tym samym tempie i postaramy się dać z siebie wszystko”.
Zespołowi koledzy 'Gigi” Galli i Guido D'Amore po raz ostatni siedzieli za kierownicą Lancera WRC04 podczas rajdu Meksyku. Włoska załoga skupia się zatem na tym, by zdobyć jak najwięcej doświadczenia i pomóc zespołowi w pracach nad rozwojem samochodu.
“Moim celem jest przejechanie jak największej liczby kilometrów “oesowych”. Musimy podnosić swoje kwalifikacje oraz dostarczyć zespołowi jak największej ilości danych na temat pracy rajdówki, co przyczyni się do jej rozwoju i pomoże w przygotowaniu jak najlepszego samochodu na kolejny sezon”. - mówił “Gigi” podczas swej podróży do kwatery głównej zespołu w Rugby, gdzie miał odbyć szkolenia z inżynierami. “Nigdy nie byłem w Turcji, zatem nie wiem nic o panujących tam warunkach, charakterze dróg i całej imprezy. Jedyne co już wiem, to to, że będzie tam ciężko i niesamowicie gorąco”.
Tegoroczny Rajd Turcji rozegrany zostanie na wybrzeżu Riwiery Tureckiej w regionie Antalyi, na południe od Stambułu. Antalya powstała ok. 160 r. pne. i obecnie odznacza się przepięknie odrestaurowanym portem, uroczymi posiadłościami i restauracjami otulającymi wąskie uliczki miasta. Port w Antalyi był zawsze bardzo ruchliwy (handlowano tu z Kretą, Cyprem i Egiptem), ale dopiero od lat 60. ubiegłego wieku miasto przeżywa błyskawiczny rozwój związany z turystyką. Tutaj znajduje się także największe lotnisko na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Główną atrakcją dla wypoczywających, pomijając historyczne aspekty regionu, są oczywiście przepiękne, piaszczyste plaże.
Jednak wysoko w górach zawodnicy będą mieli przed sobą zupełnie inne zadania. Po raz trzeci z rzędu staną przed wyzwaniem pokonania bardzo skalistych i kamienistych dróg, a ta odsłona cyklu mistrzostw świata prawdopodobnie będzie także najgorętszą (nie tylko ze względu na sportowe zmagania) eliminacją z 16 rozgrywanych w tym sezonie.
Nawet zespoły, które brały udział w ubiegłorocznej edycji tego rajdu, nie będą miały zbyt wielkiej przewagi nad pozostałymi uczestnikami. Tym razem impreza została zorganizowana latem, zatem suche i pyliste szlaki będą zdecydowanie różnić się od tych, jakie zawodnicy zastali w marcu ubiegłego roku, po deszczach i śniegach wiosny.
Start rajdu Turcji przewidziano na czwartek w Cumhuriyet Square w Antalyi i zaraz po nim zawodnicy ruszą na Super Special Stage (SSS) Efes Pilsen – całkowicie nowo wybudowany, równoległy tor, jaki powstał na terenie uniwersytetu Akdeniz. Całość zmagań odbędzie się jednak przede wszystkim na OS-ach w rejonie Kemer, ok. 60 km na południe od Antalyi. Metę przewidziano niedzielnym popołudniem o 14:31. W całości tegoroczny Rajd Turcji liczy sobie 17 OS-ów o łącznej długości 383,33 km. Cała trasa to 1 236, 44 km.
(inf. pras. Mitsubishi Motor Sports)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.