Rajd Wisły rozpoczęty!
Z rampy ustawionej przy Placu Hoffa w centrum Wisły punktualnie o godzinie 15 zjechała załoga z numerem jeden Leszek Kuzaj i Erwin Mombaerts, rozpoczynając jubileuszowy 50 Rajd Wisły, siódmą eliminację Mistrzostw Polski.
Kuzaj w klasyfikacji jak na razie jest drugi ze stratą 4 punktów do Janusza Kuliga. Obrońca tytułu jak wiadomo walczy o mistrzostwo Europy i zrezygnował ze startów w Polsce. Kierowca Peugeota 206 WRC stoi zatem przed szansą objęcia prowadzenia. W odróżnieniu od Rajdu Rzeszowskiego, gdzie nikt nie startował World Rally Carem, w Wiśle jadą aż trzy egzemplarze. Obok Kuzaja w Peugeocie 206, w Toyotach Corollach wystartują Michał Bębenek i Damian Gielata. W zorganizowaniu sponsorów młodym kierowcom pomógł Janusz Kulig. Budżetu nie zdołał zgromadzić Wiślanin, Łukasz Sztuka. Honoru lokalnych kierowców będzie zatem bronił startujący z numerem 2 Sebastian Frycz (Opel Corsa S1600), który co prawda mieszka w Szczyrku, ale wychował się na trasach Rajdu Wisły. Jeśli pogoda dopisze to po raz kolejny będzie walczył z N-grupowymi Lancerami. Na starcie z kompletnie ogolonymi głowami pojawili się członkowie zespołów Marcina Opałki i Mariusza Woźniczki. Jak powiedział nam Mariusz strzyżenia głów dokonano w ramach integracji. Najbardziej nowej „fryzury” nie może zaakceptować pilot Woźniczki, Radek Banach, który teraz chodzi w czapce.
Dzisiaj kierowcy mają do pokonania cztery odcinki specjalne bez przerwy serwisowej o łącznej długości 49 kilometrów. Jak donoszą nasi wysłannicy na razie pada i jest mokro, ale nie na całej trasie.
Powiedzieli przed startem:
Leszek Kuzaj: „Pogoda jest mi obojętna. Na razie pada i jest mokro. Najgorzej gry raz jest sucho, a raz mokro, bo wtedy jest loteria z oponami. Póki co wszystko jest jasne. Jedziemy po deszczu. Od początku postaram się pojechać szybko, aby dzisiaj zdobyć jak największą przewagę. Przy okazji jak zwykle nie zapomnimy o kibicach. Postaramy się dać im jak najwięcej radości”.
Tomasz Czopik: „Trasa jest w tym roku nie najlepsza. W okolicy jest wiele dużo ciekawszych górskich dróg, ale cóż takie wyznaczył organizator i trzeba jechać. Taktyka? Jechac spokojnie. Priorytetem jest utrzymanie przewagi w klasyfikacji grupy N. Dzisiaj przed nami długa pętla. Może być loteria z pogodą. Na pewno na trasie czekają nas niespodzianki”.
Sebastian Frycz: „Z tego co wiem część odcinków jest sucha, a część mokra. To na pewno nam nie pomoże w walce z N-kami, które są w tej sytuacji uprzywilejowane. Postaramy się jednak wykorzystać atut znajomości trasy”.
Damian Gielata: „Samochód jest bardzo fajny, ale na razie szybszy od kierowcy. Na odcinku testowym jeździło nam się bardzo dobrze. Początek potraktujemy ulgowo, a potem zobaczymy co da się zrobić”.
Michał Bębenek: „Cieszę się, że ten start doszedł do skutku. Opuściliśmy dwa rajdy i teraz jedziemy w WRC. To będzie nasz pierwszy start w tak mocnym samochodzie. Nie ma oczywiście mowy o nawiązaniu kontaktu z Leszkiem, ale postaramy się powalczyć z Damianem. Od wyniku na Wiśle zależą nasze dalsze plany startowe. Chciałbym na pewno dalej jeździć w WRC”.
Paweł Dytko: „Samochód jest przygotowany na tyle, na ile było nas stać. Mimo braku sponsora nie poddajemy się i chcemy walczyć o tytuł w N-ce. Pogoda jest zmienna i będzie łatwo o błąd. Nie możemy się zdecydować, czy założyć opony „bezpieczne”, czy zaryzykować”.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.