Rajdowy debiut Lukasa

W załodze z Pawłem Kajzarem, bielszczanin poprowadzi swoją prywatną Imprezę STI z numerem 0.

- Trudno nazwać to rajdowym debiutem, ponieważ jadę z ostatnim zerem - tylko dla przyjemności - powiedział Autoklubowi Robert Lukas. - Mieszkam 20 kilometrów stąd, więc grzechem byłoby nie wystartować w tak słynnym rajdzie, jak Cieszyńska Barbórka, o którym zwykle tylko słyszałem i stałem przy oesie. Teraz pierwszy raz w życiu pojadę po odcinkach specjalnych. Zapoznanie już za nami. Opis trasy dał mi dużo satysfakcji. Mam nadzieję, że jutro również będzie fajnie.

Wyścigi to jest to, co mnie na razie pociąga, ale w przyszłości nie wykluczamy takich zabaw, jak dzisiaj i jutro. Wyścigi dają mi sto procent satysfakcji. Rywalizacja na torze - to mnie kręci, to stoi na razie na pierwszym miejscu.

Zacząłem oglądać rajdy w bardzo młodym wieku. Nawet trudno mi powiedzieć, kiedy to się zaczęło. Zawsze moim marzeniem było pojechać tym samochodem, którym wystąpimy jako załoga zerówki w Cieszyńskiej Barbórce. W sumie spełniam jedno ze swoich marzeń.

Fot. vervaracingteam.pl