Remis na superoesie

Było to siódme oesowe zwycięstwo Kubicy w SATA Rallye Açores. Po pętli Kopecký oddalił się na 20,8 sekundy od Craiga Breena. Kubica zajmuje szóste miejsce.W pierwszej parze rywalizowali Kubica i Mark Wallenwein, wolniejszy od polskiej załogi o 5,2 sekundy. - To nie jest rajdowy oes, lecz taki odcinek stanowi dobry pomysł - mówił Robert. - Dzisiaj przyszło mniej kibiców, ale to bardzo dobry show. Takie odcinki są potrzebne, bo dzięki nim ludzie bardziej interesują się rajdami. Mam nadzieję, że im się podobało.Jan Kopecký miał jako rywala Miguela Barbosę, jadącego N-ką z uszkodzonym intercoolerem. Fabryczna Fabia wyrównała czas Citroena z czwórką - 2.02,3.Bruno Magalhães pokonał Craiga Breena o 0,9 sekundy. - Samochód jest za twardo ustawiony i nie mam dobrego wyczucia.- Dobrze się bawiliśmy na superoesie - stwierdził Breen. - Bardzo trudno ustalić, co mamy robić na ostatniej pętli. Strata jest dosyć duża. Z pewnością postaram się wygrać z Kopeckým, ale jestem tu pierwszy raz i on dysponuje większym doświadczeniem.Jérémi Ancian okazał się szybszy o sześć dziesiątych od Ricardo Moury. - Było bardzo fajnie. Ostatnia pętla okazała się OK. Mam dobre wyczucie samochodu.- Było OK - uznał Moura. - Trochę ostrożnie jechałem na hopach. Nie można było zyskać za dużo czasu. Czekają nas jeszcze dwa duże odcinki.- Robert mnie pokonał - tego się spodziewałem - komentował Mark Wallenwein. - Rano było całkiem dobrze. Pozostały dwa długie odcinki. Postaramy się dojechać do mety. Wczoraj Peugeot, fabryczny zespół Skody i Delta Racing pomagali nam odbudować samochód. Fajnie się to oglądało. To była wielka rajdowa rodzina!

Fot. ERC