Rewolucja w rajdach?!

Zmiana ta spowoduje konieczność zmiany składów ekip takich jak Peugeot czy Citroen. Zdaniem władz FIA da to możliwość rozwoju młodym talentom (red - miejmy nadzieję, że otworzy to drzwi do zespołu fabrycznego któremuś z naszych talentów).

Poza tym zaproponowano serię pomysłów mających na celu ograniczenie kosztów związanych ze startami w mistrzostwach świata. Propozycje te będą rozpatrywane przez Komisję Rajdową FIA.

Najbardziej radykalną koncepcją jest wprowadzenie „Mille Pistes” – integrującego zapoznanie z trasą z samym rajdem. Załogi miałyby opisywać odcinki specjalne - korzystając z samochodów rajdowych - popołudniami na dzień przed ich rozegraniem (czyli, czwartek zapoznanie, piątek start + zapozanie z oesami dnia następnego itd.). Wydłużyłoby to rajdy do czterech dni, ale pozwoliłoby zrezygnować z oddzielnego zapoznania, eliminując trzy dni z obecnego programu imprez. Tym samym w skali roku oszczędziłoby to 42 dni, pozwalając na rozegranie dwóch dodatkowych eliminacji.

Rada proponuje również, żeby każdy zespół fabryczny był uprawniony do testowania tylko w jednym kraju wybranym na początku sezonu.

Proponuje się całkowity zakaz używania połączeń telemetrycznych pomiędzy samochodem i zespołem.

Ciekawą propozycją jest także wprowadzenie ruchomych serwisów, które mogłyby poruszać się poza parkiem serwisowym. Serwisowanie więcej niż jednego auta w tym samym czasie byłoby zabronione.

Od sezonu 2006 zmianie uległby także regulamin dotyczący silników. Rada proponuje rezygnację z jednostek z turbodoładowaniem.