Richards o kolejności startowej.
David Richards po Rajdzie Akropolu jeszcze raz zabrał głos w sprawie kolejności startowej.
Posiadacz praw telewizyjnych do relacji z MŚ i szef Prodrive’u utrzymuje, że zagrywki taktyczne niektórych kierowców w celu uniknięcia startu jako pierwszy nie są wcale złą rzeczą i nie należy się spieszyć ze zmianą przepisów w tym zakresie.
Wielu kierowców, w tym Richard Burns i Carlos Sainz narzeka, że obecny system nie faworyzuje szybszych zawodników ponieważ jadąc jako pierwsi na trasie bardziej muszą walczyć z nawierzchnią niż z czasem. W efekcie coraz więcej kierowców celowo zwalnia, aby mieć lepszą pozycje startową. Richards uważa jednak, że spełnienie życzenia kierowców i umożliwienie im wybrania pozycji startowej uczyni rajdy mniej zaciętymi.
„W tej chwili mamy zaciętą rywalizację. Trzeba na to spojrzeć pozytywnie” – stwierdził Richards pod koniec drugiego etapu Rajdu Akropolu, kiedy to czołową trójkę dzieliło 15 sekund. „Jeśli kierowcy wybraliby swoje pozycje to już dzisiaj moglibyśmy jechać do domu, a tak przez to było na co popatrzeć do końca. Być może należy się zastanowić czy nie należałoby pierwszego dnia czołowej dziesiątki mistrzostw puścić w odwrotnej kolejności.”
(JSZ) worldrallynews
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.