RMC w stanie wyjątkowym

Stan wyjątkowy ogłoszony po zamachach z 13 listopada, sześć dni później został przedłużony przez Zgromadzenie Narodowe na trzy miesiące.Organizatorzy z Automobile Club de Monaco, prefektura departamentu Alpy Wysokie zapewniają, że rajd się odbędzie. Za trzy dni upływa termin zgłoszeń i na razie wszystkie przygotowania przebiegają zgodnie z planem. Rallye du Var zorganizowany dwa tygodnie po zamachach, odbył się bez zakłoceń.O ryzyku odwołania pierwszej rundy mistrzostw świata mówiono po raz pierwszy w ubiegłym tygodniu na spotkaniu SRDC - komisji departamentu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zabezpieczenie trasy w ciągu pięciu dni wymaga zmobilizowania co najmniej 900 żandarmów. W poprzedniej edycji rajdu było ich 1448. Trzy departamenty, na terenie których przebiega trasa - Alpy Wysokie, Alpy Górnej Prowansji i Alpy Nadmorskie - nie dysponują taką liczbą żandarmów, a zatem niezbędne są posiłki spoza terenu.Żandarmeria Zmotoryzowana i CRS (Republikańskie Kompanie Bezpieczeństwa), które powinny pomóc w zabezpieczeniu trasy, w stanie wyjątkowym działają według Vigipirate - rządowego planu bezpieczeństwa, stanowiącego główne narzędzie francuskiego systemu walki z terroryzmem. Vigipirate opiera się na ocenach zagrożenia, dokonanych przez służby wywiadowcze. W tej chwili nie ma decyzji o udostępnieniu tych sił dla potrzeb rajdu. Oczekuje się, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Francji podejmie taką decyzję do końca grudnia. Wszystko zależy jednak od poziomu zagrożenia podczas rajdu i potrzeb związanych ze stanem wyjątkowym.