Rovanpera stracił pracę!?

Fin, który dotychczas 35 razy reprezentował ekipę Peugeot, ciężko pracując ostatnimi czasy także jako kierowca testowy nowego 307 WRC, najprawdopodobniej straci miejsce w składzie francuskiej ekipy. Jeszcze w sierpniu ogłoszono, że to właśnie Rovanpera będzie, u boku Marcusa Gronholma, pełnoetatowym zawodnikiem zespołu. Trzecim „fabrycznym” miał, w myśl nowych wówczas zasad, zostać Freddy Loix.

Sytuację oczywiście skomplikowały "jeszcze nowsze” przepisy, zaordynowane przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA). Kiedy okazało się, że zespoły nie będą jednak wystawiały trzech, ale tylko dwa samochody w każdym rajdzie, sytuacja kilku zawodników stała się fatalna. Porównywalna do absolwenta polskiej wyższej uczelni – choć niby gorzej być nie może...

Pod niezłym debiucie Freddy`ego Loixa w Walijskim Rajdzie Wielkiej Brytanii – w którym wystartował, „nieoczekiwanie” zastępując Richarda Burnsa, i jako jedyny w teamie przywiózł punkty do mety, stało się jasne – Belg będzie w Peugeocie grał niepoślednią rolę. Także dlatego, a być może głownie dlatego, że ma bardzo dobry układ sponsorski z... producentem Marlboro. Kiedy swego czasu opuszczał Mitsubishi – wszyscy zastanawiali się, kiedy sponsorem jego nowego teamu – Hyundaia – zostanie Philip Morris? Nie został! Freddy robił co mógł, a Accenta WRC nie było stać na wiele, ale widać opłaciło się. Najpierw przepisy, mające zasadniczo sprzyjać rozwojowi młodych talentów, wykluczyły konkurentów pokroju Colina McRae, a następnie... nowe przepisy wykluczyły konkurentów i kolegów mniej „przełożonych”.

Zespół Peugeota nie zabrał oficjalnie głosu w sprawie zwolnienia Rovanpery. Oficjalne prezentacje składu i inne fajerwerki będą miały miejsce za ponad dwa miesiące – przed otwierającym nowy sezon Rajdem Monte Carlo. Zwolnienia odbywają się jednak po cichu – bez zbędnego rozgłosu.

„Postaramy się dojść do porozumienia, korzystnego dla obu stron.” – zapewnił worldrallynews.com, Corrado Provera – szef Peugeot Sport.

Rovanpera wygrał Pegeotem 206 WRC tylko jeden rajd w mistrzostwach świata – Szwecję w roku 2001. Od tamtej pory jednak jeszcze dziewięciokrotnie pojawił się tym autem na podium – aż siedmiokrotnie na drugim miejscu! Niesamowicie angażował się w testy samochodu – brał na siebie większość obowiązków – pozwalając kolegom na koncentrowanie się na walce w kolejnych eliminacjach. Bez dwóch zdań, był człowiekiem od czarnej roboty. Zrobił swoje, może odejść...

Redakcja Autoklubu pamięta go ze spotkań przed Barbórką Warszawską 2000. Z uśmiechem na twarzy, podczas czatu z polskimi kibicami, powiedział:

„Kontrakt z Peugeotem jest dla mnie najlepszym możliwym prezentem świątecznym!”

Miejmy nadzieję, że 37-letni Fin nie potraktuje zwolnienia, jako najgorszego z możliwych prezentów świątecznych...