RPP: Pelikański i Dymurski Mistrzami Polski.
Mariusz Pelikański i Daniel Dymurski wywalczyli tytuł Mistrzów Polski w Rajdowym Pucharze Peugeot.
Wygrywając 30 Rajd Warszawski, szóstą w tym sezonie rundę RPP, wyprzedzili oni o jeden punkt liderów klasyfikacji po pięciu eliminacjach, Dariusza Polońskiego i Grzegorza Dobosza. Tytuł drugiego Wicemistrza Polski zdobył Piotr Starczukowski.
Pelikański i Dymurski, aby wyprzedzić rywali i odnieść końcowy sukces musieli dojechać do mety Rajdu Warszawskiego przed Polońskim i Doboszem. Od początku zawodów trwała więc bardzo interesująca walka.
Gdy zawodnicy przyjechali na pierwszą strefę serwisową (po pierwszych dwóch odcinkach specjalnych), na dostarczonych przez organizatora wynikach na pierwszym miejscu widnieli Poloński i Dobosz, którzy mieli kilka sekund przewagi. Na trzecim OS-ie zaatakowali Pelikański i Dymurski i oni objęli prowadzenie. Powiększyło się ono o kilka kolejnych sekund po korekcie wyników pierwszego odcinka, gdzie zakradł się błąd.
Zwycięzcy Rajdu Młodych Peugeot sprzed czterech lat, Pelikański i Dymurski okazali się najlepsi na wszystkich 9 OS-ach I etapu. Choć różnice były niewielkie, w sumie zdobyli pół minuty przewagi. To wystarczyło - mimo, że podczas drugiego etapu przegrali trzy spośród czterech odcinków, w rezultacie odnieśli upragniony sukces. Obu załogom należą się jednak słowa uznania...
- Byliśmy bardzo skoncentrowani – powiedział Mariusz Pelikański. Rajd był bardzo trudny, chwilami z najwyższym trudem przebijaliśmy się przez piaszczyste zaspy, w innym miejscu jechaliśmy z maksymalną szybkością. Przez cały czas czuliśmy „oddech” Darka na plecach. Ale udało się, jesteśmy bardzo szczęśliwi!
- Podjęliśmy walkę – skomentował Dariusz Poloński. Daliśmy z siebie wszystko, szybciej jechać już nie mogliśmy. Mariusz był po prostu lepszy, gratuluję mu zwycięstwa. Na jednym z OS-ów uszkodziłem samochód, nie miało to jednak większego wpływu na wyniki. Pragnę podziękować Łukaszowi Witasowi za pożyczenie mi części, w innym przypadku musielibyśmy się wycofać. Łukasz zasłużenie otrzymał nagrodę Fair Play!
Łukasz Witas i Michał Kuśnierz spisywali się w Warszawie doskonale, zajęli trzecie miejsce, wyprzedzając Piotra Leońca i Krzysztofa Maskalana.
Rywalizacja o trzecie miejsce w końcowej klasyfikacji zakończyła się stosunkowo szybko. Mający jeszcze szanse na tytuł drugiego Wicemistrza Polski Andrzej Spława-Neyman oraz Marcin Pasecki odpadli z walki już podczas pierwszego etapu (trzecim pechowcem okazał się Łukasz Szterleja). Piotr Starczukowski jechał spokojnie „po swoje”, choć niewiele brakowało, aby także nie dojechał do mety. Na ostatnim odcinku jego Peugeot 206 XS poszybował po skoku za daleko, przez co został uszkodzony. Na szczęście do strefy serwisowej było niedaleko... Na rampę przed Pałacem Kultury i Nauki wjechali także bracia Dobrowolscy oraz pucharowa „jedynaczka” Julia Urbaniak.
(ak)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.