Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

- Na razie wszystko gra, nie było żadnych zgrzytów i oby tak dalej - mówi najmłodszy dyrektor w historii Barbórki, 29-letni Tomasz Bartoś. Pełnił funkcję wicedyrektora tegorocznego Rajdu Polski, pomagał przy organizacji wrocławskich edycji, którymi kierował ojciec Tomasza, Jacek Bartoś. Jest nadal czynnym zawodnikiem, od pięciu lat startuje sporadycznie, przede wszystkim w Rajdzie Warszawskim. - W debiucie jest trochę stresu, ale muszę go przezwyciężyć siłą spokoju!

Niespodzianką na badaniu kontrolnym był Lancer Filipa Nivette. - Decyzja zapadła we wtorek. Doszli nowi sponsorzy, wynajęliśmy Evo VI od Zbyszka Staniszewskiego - powiedział 23-letni warszawianin.

Piotr Maciejewski występuje jako szef teamu. Serwisuje Subaru Wojciecha Karłowskiego oraz 180-konne Saxo Łukasza Bednarskiego. - Wczoraj na testach jeździłem z Leszkiem Kuzajem jego Imprezą, tym razem wyposażoną w 36-milimetrową zwężkę, jednak za kierownicę N-ki już raczej nie wsiądę - zdradził "Misio". - Przejechałem się również Ignisem Michała Kościuszki. Super 1600 to jedna z opcji, inny wariant zakłada sprowadzenie z RPA jednej lub dwóch Toyot Super 2000. Ale jeżeli uda się zebrać pokaźny budżet i coś takiego wypali, to dopiero na mistrzostwa Polski 2007.

Ekipie Cersanit Rally Teamu towarzyszył Maciej Baran. - W zimie będzie najprawdopodobniej Arktyczny, raczej na pewno Szwecja, no i Magurski. A tu startujemy na luzie, choć... chcielibyśmy wygrać!

Na koniec Bozian Racing podstawił śliczną 206-kę WRC z nalepkami Hołowczyc/Fortin - egzemplarz, którym Andrea Dallavilla zaliczył Monza Rally Show. Menedżer Hołka, Andrzej Kalitowicz doświadczył mocnych wrażeń podczas popołudniowych testów na Bemowie. - Hołek stwierdził, że nie ma czasu na ustawianie beczki - niech ktoś stanie. No i ja stanąłem. Objeżdżali mnie ze dwadzieścia razy. To naprawdę niesamowite wrażenie, kiedy 300-konny potwór hamuje przed tobą z maksymalnej prędkości!

Media wykazują ogromne zainteresowanie imprezą, niemal jak za czasów rajdowego boomu. Przed czterema laty podczas Barbórki padł rekord w liczbie nadesłanych wniosków o akredytację - 478. Do rekordu jeszcze trochę brakuje, ale naliczono ponad 400 chętnych. - Niestety, musiałem być twardy. Mogłem wydać maksimum 300 akredytacji - powiedział rzecznik prasowy Andrzej Karaczun.

Poprzedni artykuł Barbórkowa gorączka testowa
Następny artykuł Blomqvist liderem Safari

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry