Safari zamiast Australii?
Rajd Safari może dość nieoczekiwanie wrócić do kalendarza mistrzostw świata nawet jeszcze w obecnym sezonie, po tym jak rząd Kenii interweniował i rozwiązał finansowe problemy tej klasycznej imprezy.
Safari znalazło się poza mistrzostwami z powodu nieuregulowanych należności względem FIA, teraz jednak, kiedy do rozmów włączyły się władze, z wybranym w ubiegłym roku prezydentem Kibaki na czele, problemy zostały rozwiązane, a rajd ma ogromne szanse powrotu.
„W tej chwili muszę potwierdzić, że sprawy finansowe zostały załatwione, a zaległe należności powinny wpłynąć do FIA w ciągu kilku najbliższych dni. Nowe władze Kenii dbają o swoją popularność w kraju, a powrót Rajdu Safari z pewnością jest znakomitym sposobem jej pozyskania.” – powiedział szef rajdowej komisji FIA, Shekhar Mehta.
Mehta dodał, że planowane trasy rajdu są w trakcie konsultacji z ekipami fabrycznymi. Bazą imprezy ma pozostać Nairobi, a organizatorzy będą gotowi do rozegrania rajdu na początku września – w terminie Rajdu Australii, który może wypaść z tegorocznego kalendarza. Mimo że strona australijska zaprzecza takiej możliwości, prezydent FIA – Max Mosley potwierdził, że przyszłość rajdu na Antypodach stoi pod ogromnym znakiem zapytania.
„O konflikcie we władzach Rajdu Australii wiemy od grudnia. Początkowo nie chcieliśmy jednak podejmować zbyt drastycznych posunięć – impreza ta rokrocznie zyskuje bowiem wysokie oceny organizatorów. Wysłaliśmy naszego delegata, który obserwował prace nad przygotowaniem rajdu. Kiedy powrócił, wydawało się że konflikt pomiędzy władzami sportowymi, a szefostwem finansowym przedsięwzięcia, może jeszcze zostać rozwiązany. Niestety teraz wygląda na to, że nie będzie żadnego porozumienia. W takiej sytuacji nie możemy trzymać imprezy w kalendarzu mistrzostw. Jeśli nie są w stanie współpracować ze sobą, nie mogą organizować eliminacji mistrzostw świata. W tej chwili mają jeszcze szansę, ale nie będziemy czekali długo!” – powiedział Max Mosley.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.