Sainz nie wystartuje w Rajdzie Australii!

Okazało się, że w wypadku do jakiego doszło podczas rekonesansu uszkodzeniu uległ jeden z dysków w kręgosłupie Hiszpana i start w zawodach byłby zbyt niebezpieczny. „Nie chcę ryzykować,” mówi Sainz. „Lekarz powiedział, że najmniejsze uderzenie mogłoby mieć poważne konsekwencje.”

W ten sposób kończy się kariera Carlosa Sainza w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Ze 194. startami, 26. zwycięstwami i dwoma tytułami jest on niezaprzeczalnie jednym z największych tego sportu.

„Nie wiedziałem, że Katalonia będzie moim ostatnim startem. Nie żałuję jednak, bo impreza w niedzielę wieczorem była cudowna,” dodał El Matador.

--------------------

--------------------

Carlos Sainz, który niedawno ogłosił przejście na emeryturę po zakończeniu sezonu, miał wypadek podczas rekonesansu przed ostatnią eliminacją Rajdowych Mistrzostw Świata – Rajdem Australii. El Matador uderzył w drzewo i wraz ze swoim pilotem – Markiem Marti – został przewieziony do szpitala na obserwację. Hiszpanom nic groźnego się nie stało, ale poradzono im, aby nie wsiadali do samochodu zanim nie zostaną dokładnie zbadani.

Rajd Australii jest ostatnim w karierze słynnego Hiszpana. Wraz z końcem tego sezonu kończy on bowiem karierę, podczas której zdobył dwa tytuły mistrzowskie i odniósł 26 zwycięstw w mistrzostwach świata – więcej niż ktokolwiek inny. Sainz bardzo chce pojechać w tym rajdzie, ale decyzja będzie należała do lekarzy, gdyż istnieje podejrzenie, że w wypadku ucierpiała szyja rajdowego mistrza. „Bardzo ważny dla mnie jest start w tym rajdzie, ale ostatnie słowo będzie należeć do lekarzy,” powiedział kierowca Citroena.

(LEH)