Sainz w Hyundaiu, Auriol w Skodzie?
Carlos Sainz być może zasili w przyszłym sezonie szeregi zespołu Hyundaia, jeśli nie uda mu się przedłużyć umowy z obecnym pracodawcą – zespołem Forda.
Kontrakt dwukrotnego mistrza świata wygasa z końcem sezonu, a Hiszpan który przyznawał, że byłby gotów nawet zdecydować się na obniżenie uposażenia, nie otrzymał dotąd konkretnej oferty od swojej ekipy. Ford bowiem zapowiedział zdecydowane cięcia budżetowe, mające przerzucić pieniądze wydawane na pensje zawodników, na program rozwoju samochodu. Inna sprawa, że coraz głośniej mówi się, że w tych cięciach nie chodzi tylko o samą pensje El Matadora, ale o rezygnację z wystawiania trzech samochodów we wszystkich eliminacjach. Sam Sainz przyznaje, że o ile jest więcej niż zainteresowany pozostaniem w szeregach teamu kierowanego przez Malcolma Wilsona, o tyle nie może czekać w nieskończoność.
„Mogę powiedzieć tylko tyle, że rzeczywiście podjąłem rozmowy z Hyundaiem. Jeśli Ford nie ma dla mnie żadnej propozycji, nie mam po prostu wyboru. Jest jednak dużo za wcześnie żeby cokolwiek potwierdzać!” – skomentował całą sytuację Sainz.
Spośród trzech etatowych zawodników Forda w obecnym sezonie, jedynie Markko Martin ma zagwarantowany etat w przyszłym roku. Estończyk jest znacznie tańszy od Colina McRae, który po Rajdzie Wielkiej Brytanii przesiada się do Citroena, czy Carlosa Sainza. W tym roku prezentował także całkiem wyrównaną, wysoką formę – czy jest to już wystarczająco wiele, żeby przejąć rolę lidera ekipy. Martin twierdził, że choć chciałby żeby Sainz pozostał, w razie potrzeby czuje się gotowy podołać wyzwaniu. Czy jednak młodziutki Francois Duval, który za kierownicą samochodu WRC przejechał zaledwie kilka rajdów, jest już w stanie zostać kierowcą numer dwa? Kilka jego tegorocznych wyników przemawia na tak, trudno jednak przewidzieć, jak Belg zniesie trudy pełnego sezonu i nagłą presję wyniku? Nie wykluczone więc, że Ford ma na oku kogoś innego...
Podczas gdy Carlos Sainz dyskutuje z Hyundaiem, inny były mistrz świata również próbuje zapewnić sobie miejsce za kierownicą. Didier Auriol, który od rozstania z Peugeotem po sezonie 2001 nie miał fabrycznego etatu, prowadzi zaawansowane negocjacje ze Skodą. Nikt dotychczas nie zdradził, jakie są wyniki rozmów, ale sam Auriol przyznaje, że jest gotów powrócić. Pełny etat, czy kilka wybranych startów? Jeśli cały kalendarz, to czyim kosztem – Erikssona czy Gardemeistera? Na te i wiele innych odpowiedzi pozostaje nam cierpliwie poczekać.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.