Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

San Remo po OS 16. Panizzi nadal na czele.

Pierwsza pętla ostatniego dnia Rajdu San Remo, składająca się z dwóch odcinków specjalnych o długości 44 kilometrów, nie przyniosła większych zmian w klasyfikacji - liderem jest nadal Gilles Panizzi, który kontroluje rywali.

Przewaga Francuza nad Marcusem Gronholmem co prawda nieznacznie stopniała, ale nadal wynosi ponad 20 sekund. Na trzecim miejscu jest Petter Solberg. Norweg wygrał pierwszy odcinek dnia, ale na drugim stracił kilka sekund do swojego najgroźniejszego rywala Richarda Burnsa i w efekcie jego przewaga nad mistrzem świata zmniejszyła się do niecałych 16 sekund. Na piątym miejscu jedzie Markko Martin. Estończyk traci dystans do Burnsa, ale jednocześnie ma bezpieczną przewagę nad Jesusem Purasem. Hiszpan zajmuje ostatnie punktowane miejsce. Dalsze pozycje zajmują Cederic Robert, Colin McRae, Harri Rovanpera i Francois Delecour. McRae i Delecour są na punktowanych miejscach dla zespołu. W rajdzie jedzie dalej Freddy Loix, który wczoraj na ostatnim odcinku miał wypadek. Belg dotarł jednak do mety oesu ze startą 23 minut i wystartował do dzisiejszego etapu. Zajmuje teraz bardzo odległe miejsce.

Do mety rajdu pozostały jeszcze dwa odcinki specjalne, które są powtórzeniem porannych oesów.

Powiedzieli po OS 16:

Gilles Panizzi (Peugeot): "Odpuściłem trochę. Powoli dają mi się we znaki trudy trzydniowej rywalizacji. Nie podejmuję zbędnego ryzyka, ale jestem skoncentrowany jak zwykle. Naszym zadaniem jest bezpieczne dotarcie do mety.”

Marcus Gronholm (Peugeot): "Nie mamy żadnych problemów. Sam jestem zaskoczony swoją postawą na tym rajdzie. Uzyskujemy bardzo dobre czasy. W ogóle ostatnio na asfalcie idzie mi nienajgorzej. Wynika to chyba z praktyki.”

Petter Solberg (Subaru): "Jest coraz trudniej, bo temperatura zaczyna rosnąć. Na ostatnim odcinku skończyły się nam opony. Pomiędzy mną, a Richardem będzie bardzo ciasno. Na razie nie podejmowaliśmy ryzyka, ale jeśli będziemy chcieli dojechać do mety na trzecim miejscu, to chyba trzeba będzie zaryzykować.”

Richard Burns (Peugeot): "Poranna pętla poszła nam bardzo dobrze. Nie popełniłem żadnego błędu. Koncentruję się na jeszcze szybszej jeździ niż do tej pory. Generalnie San Remo mi nie leży. Popełniam tutaj masę błędów.”

Poprzedni artykuł San Remo po II etapie. Atak Solberga.
Następny artykuł Hat-trick Panizziego!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry