Sanremo: Sainz najszybszy na Shakedownie.
Carlos Sainz okazał się najszybszym kierowcą dzisiejszego shakedownu – próby generalnej przed rozpoczynającym się w piątek Rajdem Sanremo.
Dziś czas mierzono dwojako, podczas jazdy pod i z górki, ale w obu klasyfikacjach bezkonkurencyjny był el Matador notujący rezultaty 2:19,0 i 2:41,0. Tuż za kierowcą Forda uplasowali się „juniorzy” Subaru: Markko Martin i Petter Solberg i numer trzy Forda: Francois Delecour. Wszyscy oni uzyskali czasy 2:19,5 i 2:42,5. Dalsze miejsca przypadły w udziale Colinowi McRae i Richardowi Burnsowi (obaj 2:21,0 i 2:44,0) oraz Gillesowi Panizziemu (2:21,1 i 2:44,0) i Tommiemu Makinenowi (2:21,9 i 2:44,0). Najszybszym kierowcą faworyzowanej stajni Citroena okazał się nieoczekiwanie numer trzy – Sebastien Loeb. Francuz uzyskał czasy 2:24,4 i 2:48,0. Nikt jednak nie wierzy, że to wszystko na co stać ten zespół.
Po zakończeniu testów Carlos Sainz, mimo najlepszego rezultatu, nie okazywał nadmiernej radości.
„Zrobiliśmy wszystko co było można. Wszystko okaże się w piątek i wcześniej nie chcę nic mówić.” – lakonicznie skomentował Hiszpan, a jego kolega z zespołu Colin McRae dodał: -„Ciężko pracujemy nad wyważeniem auta. W tej chwili nie mam pojęcia jak ułoży się nam ten rajd. Możemy mieć problemy z wbiciem się do czołowej dziesiątki, albo być na najwyższych miejscach. Sam nie wiem.”
Tymczasem Didier Auriol brzmiał jeszcze bardziej pesymistycznie. Francuz nie był zadowolony z tego, że zespół Peugeota zdecydował się dotychczasowe sześciostopniowe skrzynie biegów zastąpić nowszymi, ale pięciobiegowymi.
„Szczerze mówiąc nie jestem ani trochę zadowolony z nowej skrzyni. Lubię agresywną jazdę, na którą te długie przełożenia po prostu nie pozwalają. Może wielu kierowcom nie robiło by to różnicy, ale dla mnie takie sprawy mają pierwszorzędne znaczenie.” – narzekał Auriol, który podobnie jak jego zespołowi koledzy, chwalił jednak sposób w jaki prowadzi się nowa asfaltowa 206-tka.
Wszystkie trzy fabryczne Xsary po raz pierwszy wystartują z półautomatyczną skrzynią biegów. Philippe Bugalski testował już nowe rozwiązanie podczas Rajdu Deutschland. Jesus Puras i Sebastien Loeb będą musieli się do niej przyzwyczaić.
Tymczasem głónym zmartwieniem ekipy Mitsubishi podczas testów było ustawienie zawieszeń nowego Lancera WRC.
„Jestem przekonany, że będziemy szybsi niż dotychczas, choć nie porównywaliśmy osiągów starego i nowego auta. Przed nami jednak wciąż mnóstwo pracy, dotychczas bowiem testowaliśmy niecałe trzy tygodnie. Znaleźliśmy kilka problemów i zapewne przy każdym rajdzie znajdziemy kilka nowych i wprowadzimy nowe rozwiązania.” – powiedział Tommi Makinen.
(k/wrn)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.