Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Schumacher obawia się McRae?

Michael Schumacher nie wyraził wielkiego entuzjazmu w związku z pomysłem ścigania się przeciw Colinowi McRae.

Ten ostatni po zakończonym zwycięstwem Rajdzie Safari zaproponował Niemcowi pojedynek, w którym obie gwiazdy sportów motorowych miałyby zasiąść za kierownicami samochodu rajdowego i bolidu Formuły1. Szkot planowany dochód z takiej, na pewno cieszącej się ogromnym zainteresowaniem mediów i kibiców, imprezy chciałby przeznaczyć na cele dobroczynne. Mistrz świata F1, przygotowujący się już do startu na torze Magny-Cours, nie podjął na razie wyzwania.

„Dla niego (Colina) z pewnością łatwiej załatwić taką sprawę, ponieważ Ford i ścigający się w wyścigach Jaguar są zespołami jednego koncernu. U mnie sprawa wygląda zupełnie inaczej. Szczerze mówiąc swego czasu byłem bardzo zainteresowany przejażdżką samochodem rajdowym, ale teraz nieco mniej mnie to pociąga. Może któregoś dnia to zrobię, pod warunkiem jednak, że jazdy odbędą się w jakimś bezpiecznym miejscu. Absolutnie nie interesuje mnie jazda na złamanie karku przez las!” – powiedział Michael Schumacher.

Jeśli rzeczywiście największy problem stanowi to, że w myśl umów z Ferrari Schumi nie może wsiąść do samochodu innego koncernu, podpowiadamy, że Niemiec nie ma wcale większego problemu niż McRae. W końcu Ferrari jest częścią koncernu Fiata, który wszak dysponuje Punto Super 1600. W takiej sytuacji pojedynek trzeba by rozegrać następująco - Ferrari kontra Jaguar, gdzie oczywistą przewagę z racji umiejętności i sprzętu miałby Michael, oraz Punto kontra Puma, gdzie McRae dysponowałby nie tylko większym doświadczeniem, ale też nieco lepszym sprzętem. Mogłoby być bardzo ciekawie!

Sam McRae próbował już swoich sił za kierownicą bolidu Formuły1. Siedem lat temu zasiadł za kółkiem Jordana, używanego wówczas przez Martina Brundlea. Co ciekawsze, wyniki które uzyskał na torze Silverstone, były naprawdę dobre!

Tymczasem inny niemiecki kierowca Formuły1, Heinz-Harald Frentzen zasiądzie za kierownicą Forda Focusa WRC, używanego przez Armina Kremera. Zawodnik Arrowsa poprowadzi rajdówkę, w której na fotelu pilota zasiądzie... znany skoczek narciarski Martin Schmitt. Całą akcję zaplanowała telewizja RTL, która efekt tej niecodziennej zamiany ról pokaże w swoim programie rajdowym!

Poprzedni artykuł Tommi myśli o przyszłym sezonie.
Następny artykuł Rossi pojedzie w Rajdzie Wielkiej Brytanii.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry