Schwarz znowu w Skodzie.
Armin Schwarz, który w zeszłym roku myślał o zakończeniu kariery, podpisał dwuletni kontrakt z rajdowym zespołem Skody.
Niemiec jeździł już Skodą w mistrzostwach świata w latach 1998-2001 i był autorem najlepszego wyniku Octavii WRC – trzeciego miejsca w Rajdzie Safari 2001. W tym roku czeski zespół postanowił nie zgłaszać się do mistrzostw świata, a posiadane środki przeznaczyć na rozwój Fabii WRC, której zeszłoroczne występy pozostawiały wiele do życzenia. Nie oznacza to, że Fabie w ogóle się nie pokażą – Skoda planuje wystąpić w kilku europejskich eliminacjach WRC, a pierwszy start ma nastąpić w Rajdzie Akropolu na początku czerwca.
Ostatnie dwa lata Schwarz spędził jeżdżąc fabrycznym Hyundaiem. Nie były to jednak lata obfite w sukcesy – Niemiec przez ten cały czas zdołał tylko dwa razy punktować i zgromadził w sumie trzy oczka (jeden w Monte Carlo ’03 i dwa w na Cyprze ’03). Nie można mieć jednak do niego pretensji, bo Hyundaiem nie było szans walczyć o wysokie lokaty, a samo dojechanie do mety było już sporym sukcesem. Gdy w zeszłym roku Hyundai zrezygnował z występu w czterech końcowych eliminacjach WRC, Schwarz poważnie myślał o zawieszeniu kasku na kołku, ale na szczęście rajdowy mistrz Europy z 1996 roku będzie dalej jeździł. „Już w przyszłym tygodniu będę testował. Z wielką chęcią rozpocznę intensywną pracę i z radością wrócę na odcinki specjalne,” powiedział Schwarz.
Kolegą Niemca w Skodzie będzie Toni Gardemeister, dla którego będzie to już trzeci sezon w czeskich autach. „Znam Toniego bardzo dobrze,” mówi Schwarz. „Jest świetnym facetem, jest bardzo szybki i uważam, że jako koledzy możemy się wiele od siebie nauczyć.” Oby życiowa dewiza Schwarza, która głosi żeby „zawsze myśleć pozytywnie” wpłynęła na cały zespół Skody i pomogła w uczynieniu z Fabii topowego wurca!
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.