Fin prowadził na trzecim międzyczasie, ale metę osiągnął 8,3 sekundy za mistrzem świata. - Pod koniec samochód zrobił się nerwowy. Nie wiem co się stało, muszę sprawdzić - powiedział Marcus. - Mocno cisnąłem. Marcus jest ostatnio szybki na asfalcie. Dobrze dobraliśmy opony, ale trochę płyną i po południu mogą być problemy - mówił Sebastien.

Trzeci czas, już z dużą stratą 31 s, uzyskał Xevi Pons (- Mały problem z hamulcami). Kolejne lokaty zajęli Alex Bengue (- Muszę wiele zmienić w samochodzie, jest bardzo podsterowny) i Mikko Hirvonen, który zgasił silnik na starcie ( - Nie jestem happy, okropnie pojechałem).

First Motorsport dowiózł drogą lotniczą nowe hamulce dla Francoisa Duvala i mechanicy pracowali do 2.00 w nocy. - To był nasz shakedown. Hamulce są całkiem OK - meldował Dudu. Dani Sordo (brak mocy) i Petter Solberg byli tacy wściekli, że nie rozmawiali na mecie nawet z telewizją. Solberg uderzył w skarpę 5 km przed metą, rozbił prawy tył Imprezy, skrzywił wydech i zatrzymał się na dojazdówce.

Gigi Galli uszkodził prawą przednią oponę. - Nie potrafiłem znaleźć dobrego tempa, nie mogłem jechać tak szybko jak chciałem. Jan Kopecky miał kłopoty ze wspomaganiem. Andreas Aigner wykonał piruet na początku oesu (- Nie trzymały opony). Matthew Wilson uderzył w mostek lewym przednim kołem Focusa.

Brice Tirabassi pokonał Krisa Meeke'a w JWRC, ale tylko o 0,1 sekundy. Przed rajdem Meeke rozstał się z Colinem McRae. Colin nie potrafił znaleźć sponsorów na starty Meeke'a samochodem WRC. Jest ostatnio mocno zajęty tworzeniem World Rally Centre w Szwecji.