Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Slicki i kolce na krzyż

Po najlepszym czasie na zamykającym pierwszą pętlę, 30-kilometrowym klasyku Burzet - Saint Martial, Jari-Matti Latvala objął prowadzenie w Rajdzie Monte Carlo.

Nowy lider założył kolcowane opony i slicki na krzyż, podobnie jak Sebastien Loeb, który stracił 52 sekundy na OS 2. Drugi czas na Burzet należał do Pettera Solberga, jadącego na slickach. Trzeci był Sebastien Ogier w Fabii S2000. Po pętli, Latvala wyprzedza Loeba (+30,5) i Pettera Solberga (+40,8). Ogier jest szósty.

- To był udany odcinek - powiedział Jari-Matti Latvala. - Nasz plan z doborem opon okazał się perfekcyjny. Straciliśmy czas na pierwszym oesie, ale teraz było perfekcyjnie. Założyliśmy kolcowane opony i slicki na krzyż. Wygląda na to, że takie rozwiązanie działało zaskakująco dobrze. Nigdy tego nie testowałem.

- Było bardzo ciężko, dużo śniegu na odcinku - mówił Sebastien Loeb. - Mieliśmy mieszane opony - kolcowane na lewym przednim kole i prawym tylnym. Na takich oponach dziwnie się jechało. Z pewnością straciliśmy trochę czasu Nie chciałem za bardzo ryzykować.

- Teraz założyliśmy slicki - informował Petter Solberg. - Było bardzo trudno, wyjątkowo zdradliwie i traciłem czas. Nie mamy kolców. Na życzenie teamu próbowaliśmy czegoś innego.

- Jest nieźle, mamy trzeci czas - cieszył się Sebastien Ogier. - Na pierwszym odcinku były kłopoty z hamulcami.

Jewgienij Nowikow popisał się piątym wynikiem na OS 2, choć finiszował ze skrzywionym tylnym kołem. - Trzy kilometry przed metą na prawym zakręcie, na wąskiej partii w lesie nie było lodu i śniegu, tylko czysty asfalt. Nie spodziewałem się, że będzie tak ślisko. Uderzyliśmy w bandę.

Kevin Abbring i Mathieu Arzeno okazali się szybsi od Daniego Sordo, który uszkodził zawieszenie Mini po piruecie na mostku. - Na śniegu, na prawym zakręcie hamowałem trochę za późno i samochód zaczął się kręcić. Uderzyliśmy w mostek. Nie ma problemu, powinniśmy dojechać do serwisu. Pokonaliśmy takim samochodem niemal cały odcinek.

Mikko Hirvonen stracił 71 sekund na Burzet. - Byłem całkiem zadowolony po pierwszym odcinku Teraz naprawę miałem kłopoty. Było bardzo trudno i jechałem spokojnie.

Jedenasty w wynikach OS 2, za Protonem P-G Anderssona, Francois Delecour zakończył pętlę na dziewiątym miejscu. - Myślę, że poszło nam dobrze. Mamy twarde opony i na tym odcinku nie było perfekcyjnie.

Pierre Campana jadący na slickach, spadł na dziesiątą lokatę po Burzet. - Było bardzo trudno, bardzo mała przyczepność. Kręciliśmy się i zgasł silnik. Straciliśmy 20 sekund.

Martin Prokop znalazł się poza drogą i przegrał oes z Michałem Kościuszką, jadącym na kolcach z prawej, slickach z lewej strony. Armindo Araujo wypadł i ugrzązł w rowie. Kibice wypychali na drogę Mini Paulo Nobre, który potem wykonał trzy piruety i przez 5 kilometrów blokował Thierry'ego Neuville'a. Bryan Bouffier uderzył tyłem w mostek i stracił 5 minut, z trudem kończąc oes.

W PWRC pozostały dwie załogi. Michał Kościuszko wyprzedza o 20 minut Louise Cook, jadącą Fiestą ST (bez interkomu). Lorenzo Bertelli odpadł po awarii skrzyni biegów na OS 1. W SWRC też rywalizują dwie załogi. Per-Gunnar Andersson uzyskał przewagę 1.20,0 nad Craigiem Breenem. Giandomenico Basso wypadł z drogi na OS 1.

Fot. Roman Kašpárek / Autosport.cz
 

Poprzedni artykuł Loeb sekundę przed Sordo
Następny artykuł Loeb bez kolców

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry