Ślisko na Lubeni
Bryan Bouffier prowadzi w Rajdzie Rzeszowskim po 17,8-kilometrowej Lubeni.
Zwycięzca edycji 2007, Bouffier wyprzedza o 1,3 sekundy Kajetana Kajetanowicza, który uszkodził lewy tył Subaru. Czołową trójkę uzupełnia Grzegorz Grzyb, niezadowolony z Fabii.
- Jest OK - uznał Bryan Bouffier. - Mój czas jest całkiem dobry, choć Kajto znajduje się bardzo blisko nas. Odcinek był wyjątkowo śliski. Nie spodziewałem się, że będzie tak ślisko. Ale jak na razie jest w porządku. Do końca jeszcze bardzo daleko. Właściwie dobraliśmy opony. Samochód był OK - musimy trochę zmienić ustawienie i utwardzić zawieszenie.
- Było dobrze - mówił Kajetan Kajetanowicz. - Jest zaskakująco ślisko i w połowie odcinka przemodelowaliśmy trochę nadwozie. Straciliśmy tam bardzo niewiele. Niektóre hamowania są bardzo śliskie. Cóż, jedziemy... Koło jest proste, ale samochód wygląda, jak wygląda.
- Dla nas jest to bardzo dobry odcinek, Lubenia. Znam go doskonale - powiedział Grzegorz Grzyb. - Staraliśmy się jechać w miarę płynnie, czysto. Popełniliśmy niestety, bardzo dużo błędów. W wielu miejscach droga nas zaskoczyła - ale to jest jakby jedna rzecz. A druga rzecz to tak, jak mówiłem wczoraj, niestety, nie jestem zadowolony z samochodu. Tak jak w zeszłym roku byłem bardzo zadowolony, tak w tym roku troszeczkę mniej. Wynik nie jest jednak taki zły. Jesteśmy w kontakcie i będziemy walczyć do końca.
- Dużo straciliśmy - przyznał Tomasz Kuchar, piąty za Michałem Sołowowem. - Było strasznie ślisko, dużo błędów. To nie jest temat ustawień samochodu, tylko po prostu, małej przyczepności. Jest to bardziej jakiś temat oponiarski. Tego typu zagadka.
Lider mistrzostw Słowacji, Jozef Beres junior wpadł do rowu i stracił 11 minut. Dachował Mario Csente. Jurij Protasow uszkodził lewą stronę Lancera.
Fot. Marcin Kaliszka
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.