Po OS 17, Kantabryjczyk zbliżył się na sekundę do Jari-Mattiego Latvali. - Nie jest łatwo - przyznał Dani. - Musiałem podjąć duże ryzyko.

- Dani bardzo dobrze przejechał ten odcinek - pochwalił rywala Jari-Matti Latvala. - Dawno nie jechałem tego oesu, co stanowiło mały handicap. W jednym miejscu wyniosło nas i zahaczyliśmy o skarpę. Na następnym odcinku będzie lepiej.

- Fantastycznie! - zachwycał się Mikko Hirvon. - Kocham ten odcinek. Było trochę ślisko, ale fantastycznie!

- Nic się nie zmieniło. Jak na razie jest OK, żadnych problemów - informował Sebastien Loeb, pokonany przez Hirvonena o 4,4 sekundy. - Zobaczymy, co wydarzy się dalej.

Matti Rantanen  uzyskał piąty czas na oesie. - Po prostu staram się utrzymać dobry rytm, bo rano go zgubiłem.

Mads Østberg ucieka przed Sebastienem Ogierem. - To bardzo ważne, żeby utrzymać miejsce - przyznał kierowca Imprezy. - Mamy problem z przednim zawieszeniem, które nie chce właściwie pracować.

- Niezły odcinek - ocenił Ogier, oddalony od rywala o 2,3 sekundy . - Zamierzam nadal jechać takim tempem.

- Próbujemy dogonić Ogiera i Østberga, ale brakuje nam trochę mocy - mówił Jari Ketomaa.

Po drugim czasie w stawce JWRC, 7,8 sekundy za Kalle Pinomäkim, Michał Kościuszko zbliżył się na 1,3 sekundy do Aarona Burkata.

- Było OK - uznał Michał. - Pierwszy raz jechaliśmy ten odcinek i czas nie jest zły. Mogę jechać trochę szybciej, ale w tej chwili próbujemy przed końcem dnia dogonić Aarona.

- Samochód jest za bardzo nadsterowny - tłumaczył Aaron Burkart. - Wyjeżdżamy szeroko i tracimy szybkość na zakrętach. Mieliśmy parę przerażających momentów.

- Dosyć mocno teraz ciśniemy - powiedział Kalle Pinomäki. - Bardzo dobrze znam ten odcinek i mieliśmy sporo frajdy.

- Hopa była zdradliwa - opowiadał Martin Prokop. - Pojechałem trochę ostrożnie, oszczędzałem samochód. Warunki na drodze są bardzo dobre.

Fot. Citroen